Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Skromnie, ale planowo. Wisła wygrywa sparing z Bocheńskim

Jakub Podsiadło
Rafał Boguski strzelił gola w sparingu z Bocheńskim KS
Rafał Boguski strzelił gola w sparingu z Bocheńskim KS Krzysztof Porębski
W pierwszym sparingu w przerwie letniej Wisła Kraków pokonała Bocheński Klub Sportowy 2:0 (2:0). Pomimo bramek Rafała Boguskiego i Pawła Brożka, "Biała Gwiazda" nie porywała swoją grą i zaprezentowała w połowie jeszcze urlopowy futbol. Swoje debiuty w Wiśle zaliczyli Michał Buchalik i Maciej Jankowski.

Piłkarze Wisły Kraków spędzili zaledwie trzy dni na treningach w ośrodku szkoleniowym w Myślenicach, zanim odbyli krótką podróż do podkrakowskiej Bochni, gdzie zainaugurowali serię letnich meczów towarzyskich spotkaniem z tamtejszym Bocheńskim Klubem Sportowym. Zawodnicy Wisły uświetnili odsłonięcie tablicy upamiętniającej patrona bocheńskiego stadionu, byłego zawodnika "Białej Gwiazdy" i współzałożyciela Bocheńskiego KS, doktora Władysława Krupy. Pod nieobecność Arkadiusza Głowackiego, Łukasza Garguły, Wilde-Donalda Guerriera i Emmanuela Sarkiego, lecz już z debiutantami Buchalikiem i Jankowskim w składzie, krakowianie bez większych problemów pokonali spadkowicza z trzeciej ligi 2:0.

Jeśli wierzyć trenerowi Franciszkowi Smudzie, niedzielny mecz towarzyski nie należał do najważniejszych w trakcie letnich przygotowań. Jeszcze przed pierwszym gwizdkiem piłkarze Wisły zdradzili pierwsze symptomy tego, że nie traktują sparingu z bochnianami zbyt poważnie. "Biała Gwiazda" pojawiła się na przedmeczowej rozgrzewce dopiero kilkanaście minut przed początkiem spotkania. Franciszek Smuda zestawił mocno "wakacyjną" jedenastkę - oprócz absolutnych debiutantów Michała Buchalika i Macieja Jankowskiego, szansę występu w wyjściowej jedenastce dostali młodzieżowcy Konrad Furtak i jego imiennik, Handzlik.

Jak miało się później okazać, żaden z juniorów nie miał wydatnego udziału przy żadnej z dwóch bramek dla Wisły. Jeszcze przed pierwszym trafieniem Boguskiego, ostrego dośrodkowania Macieja Jankowskiego jakimś cudem nie wykorzystał Paweł Brożek, z najbliższej odległości pudłując po strzale głową. W 19. minucie z pomocą kunktatorskim wiślakom przyszła obrona gospodarzy - nieporadne rozegranie skończyło się tak, że Rafał Boguski kopnął piłkę z dwudziestu kilku metrów do niestrzeżonej bramki. Zaraz po pierwszym golu dla "Białej Gwiazdy" grupka lokalnych kibiców utożsamiających się z Wisłą odpaliła pojedyncze race i zaprezentowała oprawę z wyrazami dezaprobaty dla prezesa Jacka Bednarza. Po wulgarnych przyśpiewkach i odpaleniu kilku petard hukowych towarzyszących oprawie ochrona skonfiskowała kibicom transparenty.

Defensywa Bocheńskiego KS przysnęła po raz drugi w 35. minucie - piłkę przechwycił czujny Jankowski i odegrał do Brożka, a snajper Wisły stanął przed doskonałą sytuacją bramkową i pokonał Szydłowskiego. Przez resztę pierwszej połowy (i całego meczu) wiślacy technicznie górowali nad bochnianami kilkukrotnie, lecz na boisku sprawiali wrażenie, jakby nie chcieli pognębić gospodarzy. Ci kąsali gości improwizowanymi kontrami - gdy któryś z bochnian znalazł się pod bramką, zazwyczaj koszmarnie pudłował.

W drugiej połowie liczna widownia nie zobaczyła już żadnych bramek - inicjatywę stopniowo przejmował Bocheński KS, jednak nie był w stanie zdobyć nawet kontaktowego gola. Wisła mogła zrewanżować się precyzyjnym strzałem Semira Stilicia przy słupku z rzutu wolnego w 56. minucie - przytomny Szydłowski odbił uderzenie Bośniaka w bok. Podobnie było w 70. minucie, gdy wiślak położył trzech obrońców gospodarzy, ale koniec końców strzelił za lekko, żeby zagrozić bramce gospodarzy. Bliski swojego debiutanckiego gola w Wiśle był Maciej Jankowski - obsłużony idealnym podaniem od Ostoji Stjepanovicia, "Jankes" przestrzelił w taki sposób, że z szacunku dla nowego nabytku "Białej Gwiazdy" lepiej uznać, że za jego koślawy strzał odpowiadała niezbyt równa murawa na stadionie w Bochni.

Jeszcze przed końcem spotkania na boisko weszli Gerard Bieszczad i młodzieżowcy: Szymon Witek, Jakub Janur, Grzegorz Marszalik, Piotr Ferens i Lucas Guedes. Na małego "plusika" zasługuje ten ostatni, mimo słabej dyspozycji mało wymagającego przeciwnika imponujący rozwagą przy rozgrywaniu piłki i zmysłem do gry zespołowej. W zespole gospodarzy po raz pierwszy od blisko roku wystąpił jego wychowanek, obrońca Tomasz Marut (ostatnio Pogoń Grodzisk Mazowiecki, wcześniej Okocimski KS Brzesko).

W trakcie letnich przygotowań "Białą Gwiazdę" czeka jeszcze sześć sparingów. Do wcześniej planowanych spotkań towarzyskich dojdzie potyczka z MFK Karwina - z Czechami wiślacy zmierzą się 28 czerwca w Myślenicach. O planie wiślackich meczów kontrolnych pisaliśmy TUTAJ.

Bocheński KS – Wisła Kraków 0:2 (0:2)

Gole: Rafał Boguski 19', Paweł Brożek 35'

Bocheński KS: Krystian Jaszczyński, Damian Szydłowski, Patryk Sobas - Krystian Lewicki, Krzysztof Mazur, Jan Kret, Mateusz Kasprzyk, Łukasz Piech, Mariusz Łyduch, Piotr Górecki, Kamil Rynduch, Tobiasz Stokłosa, Marcin Motak, Jakub Dobranowski, Dawid Pilch, Patryk Bodziony, Wojciech Szkotak, Tomasz Marut, Patryk Górszczyk, Mateusz Fortuna.

Wisła Kraków: Michał Buchalik (46 Gerard Bieszczad) - Konrad Furtak (46 Szymon Witek), Michał Czekaj (59 Jakub Janur), Alan Uryga, Dariusz Dudka - Rafał Boguski (46 Lucas Guedes) , Ostoja Stjepanović, Maciej Jankowski, Semir Stilić, Konrad Handzlik (60' Grzegorz Marszalik) - Paweł Brożek (66' Piotr Ferens).

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24