Mecz GKS Katowice - Raków Częstochowa: skrót, gol, najciekawsze akcje
Gospodarze zaczęli odważnie i to oni częściej przebywali z piłką w okolicach bramki rywali. Nie potrafili jednak oddać celnego strzału. W 24. minucie świetnej sytuacji nie wykorzystał Borja Galan, który został w polu karnym powstrzymany przez obrońcę Rakowa Stratosa Svarnasa.
Pięć minut później częstochowianie przeprowadzili akcję zakończoną golem. Z prawej strony boiska dośrodkował Fran Tudor, a mający sporo swobody Jean Carlos Silva głową pokonał Dawida Kudłę. To był pierwszy celny strzał w tym spotkaniu.
Katowiczanie odpowiedzieli uderzeniem głową Aleksandra Komora, obronionym z trudem przez golkipera Rakowa.
W przerwie kompletowi kibiców zaprezentowała się kończąca przygotowania do sezonu ekstraligi kobieca drużyna GKS. Katowiczanki w poprzednich rozgrywkach zostawały wicemistrzyniami kraju, wywalczyły też Puchar Polski.
Na początku drugiej części Kudła „na raty” obronił „petardę” Antę Crnaca zza pola karnego. Później zaatakowali gospodarze. Po kilku ich dośrodkowaniach defensywa rywali przeżywała trudne chwile, a ze strzałem głową Lukasa Klemenza poradził sobie Kacper Trelowski.
Katowiccy kibice domagali się od swoich piłkarzy gola, ale najlepszą okazję do zmiany wyniku miał Erick Otieno. Rezerwowy gracz gości mógł podwyższyć prowadzenie w 87. minucie, ale w sytuacji sam na sam z bramkarzem GKS – spudłował.
Drużyna trenera Rafała Góraka atakowała do końca. W doliczonym czasie w polu karnym Rakowa strzelał nawet Kudła, ale częstochowianie przetrwali ten napór i wywalczyli komplet punktów. Piotr Girczys, PAP
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?