Śladami Roberta Lewandowskiego. Odwiedzamy Varsovię Warszawa, zdobywcę złotej gwiazdki Programu Certyfikacji PZPN

Tomasz Biliński
Śladami Roberta Lewandowskiego, czyli odwiedzamy UKS Varsovię
Śladami Roberta Lewandowskiego, czyli odwiedzamy UKS Varsovię Tomasz Biliński/Polska Press
„Robert Lewandowski. Zaczynałem na Varsovii” – plakat z takim hasłem i mnóstwem zdjęć wita każdego, kto wchodzi na boisko UKS Varsovia na Muranowie. – Robert jest ikoną naszego klubu. Spędził w nim swoje piłkarskie dzieciństwo i stąd poszedł do piłki seniorskiej – wspominał Marek Krzywicki, w przeszłości trener napastnika reprezentacji Polski i Bayernu Monachium, a dziś dyrektor Varsovii.

Mówisz Varsovia, myślisz Robert Lewandowski? Coś w tym jest, bo trudno obrócić się w którąś stronę, czy wejść do pomieszczenia i nie zauważyć akcentu z piłkarzem, który z Bayernem Monachium wygrał w tym roku wszystko, co mógł, na czele z Ligą Mistrzów.

- Na obiektach czuć jego ducha – nie miał wątpliwości Jakub Grabowski, trener rocznika 2012 w UKS Varsovia. - Dla dzieci to na pewno w jakimś sensie wyróżnienie, że trenują na obiektach, na których kiedyś ćwiczył najlepszy polski piłkarz. Kiedyś, jak sami trenowaliśmy na boiskach czy graliśmy na podwórkach, chcieliśmy być jak Ronaldinho, Leo Messi czy Cristiano Ronaldo. Dziś większość chce być jak Robert Lewandowski. Zwłaszcza u nas. Fajnie, że świetnych polskich piłkarzy przybywa, więc mam nadzieję, że tendencja się utrzyma.

Lewandowski pierwsze futbolowe kroki stawiał w Partyzancie Leszno. W 1997 r. zaczął trenować w Varsovii, skąd w 2004 r. ruszył na podbój piłki seniorskiej. Via Delta Warszawa trafił do Legii, a później były Znicz Pruszków, Lech Poznań, Borussia Dortmund i Bayern.

- Roberta przyprowadził do nas jego tata. Nie było jego rocznika, więc zaczął trenować z chłopakami dwa lata od niego starszymi. Gdy miał już 17 lat ze sztabem szkoleniowym doszliśmy do wniosku, że jest gotowy, by przejść do piłki seniorskiej i tak się stało – opowiadał jego pierwszy trener w klubie przy Międzyparkowej, Marek Krzywicki.

Dziś już nie szkoli małych piłkarzy, a zajmuje się kierowaniem klubem. Nowych „Lewandowskich” szukają inni. - Potencjał u wielu można dostrzec, ale i tak każdego czeka mnóstwo pracy. To, że ktoś wyróżnia się w wieku kilku czy kilkunastu lat, nie oznacza, że dojdzie na przykład do poziomu ekstraklasy, jeśli nie poprze talentu pracą. Przed każdym długa, długa droga. Czekają ich sukcesy i porażki, ale jeśli będą trenować, to wierzmy w to, że doczekamy się kolejnego wybitnego zawodnika, jak Robert Lewandowski – nie krył Grabowski, który w Varsovii jest też koordynatorem Piłkarskich Przedszkoli.

A czy w przeszłości patrząc na obecnego kapitana reprezentacji Polski można było spodziewać się, że dojdzie na klubowy szczyt? - Robert zawsze był wielkim talentem i dokładał do tego wielką pracę – podkreślił Krzywicki. - Spodziewaliśmy się, że osiągnie sukces, jednak rzeczywistość przerosła nasze najśmielsze marzenia. Stał się najlepszym zawodnikiem na świecie, czym zapewne przebił nawet swoje marzenia. Ale marzyć trzeba.

Mimo że Lewandowski odszedł z Varsovii 15 lat temu, to nie zapomniał, gdzie uczył się grać w piłkę. - Robert kiedy może, to nas odwiedza, wspiera mentalnie, czasami kontaktujemy się telefonicznie – zdradził dyrektor UKS Varsovia.

Napastnik Bayernu ostatni raz swój były klub odwiedził w czerwcu 2019 r., gdy Varsovia obchodziła 60-lecie istnienia. - Była wielka feta i frajda dla naszych małych piłkarz. Robert przekazał im cenne i istotne porady, co trzeba zrobić, by osiągnąć sukces – wspominał Krzywicki. Grabowski uzupełnił: - Wręczył też nagrody, jakie przyznajemy dla wyróżniających się chłopców w poszczególnych rocznikach. Chyba nie ma lepszej osoby, która mogłaby taką statuetkę wręczyć.

Ale Varsovia to nie tylko Lewandowski. Klub posiada grupy szkoleniowe we wszystkich młodzieżowych kategoriach wiekowych od szóstego do 18. roku życia. W tym także trenuje dziewczynki. Ma swój wewnętrzny system szkolenia o nazwie „Varsovia Football System”. PZPN w Programie Certyfikacji - swoim innowacyjnym projekcie skierowanym do szkółek piłkarskich prowadzących szkolenie dzieci - przyznał mu najlepszą, złotą gwiazdkę. Jej przyznanie jest równoznaczne ze spełnieniem szeregu kryteriów i gwarancją odpowiedniej jakości szkolenia. Trenerzy mają za sobą staże m.in. w Niemczech (Hannover 96, VfL Wolfsburg), Hiszpanii (Athletic Bilbao, Sporting Gijon), czy Portugalii (Benfica Lizobona).

- Klub cały czas się rozwija. Najlepszym przykładem jest infrastruktura. Czasy Roberta, to czasy piachu i błota, gdy padał deszcz. Dziś mamy sztuczną nawierzchnię o najwyższych parametrach. Rozwijamy się także pod względem szkoleniowym. Trenerzy jeżdżą na szkolenia i staże. Ukoronowaniem naszej pracy jest złota gwiazdka, która pokazuje, że szkolimy na najwyższym poziomie. Myślę, że nie przynosimy wstydu Robertowi – uśmiechnął się Marek Krzywicki.

Co jest większym magnesem dla dzieci i ich rodziców – Robert Lewandowski czy złota gwiazdka? – Myślę, że oba czynniki mają wpływ na wybór naszego klubu. Nasz wychowanek to jeden z najlepszych polskich piłkarzy w historii. Ale gdyby to nie było poparte uporządkowanym szkoleniem, to chłopcy by stąd odchodzili – podsumował trener drużyn U-9 Jakub Grabowski.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Śladami Roberta Lewandowskiego. Odwiedzamy Varsovię Warszawa, zdobywcę złotej gwiazdki Programu Certyfikacji PZPN - Sportowy24

Wróć na gol24.pl Gol 24