Śląsk: Defensywny pomocnik potrzebny od zaraz

Piotr Janas
Fot. WKS Śląsk Wrocław S.A./Krystyna Pączkowska
Po dotkliwej porażce z Legią Warszawa (0:4) w poprzedniej kolejce LOTTO Ekstraklasy piłkarze Śląska ciężko pracują, by w już sobotę odkupić winy przed własną publicznością. Łatwo jednak nie będzie, bo w środku pola zrobiła się spora wyrwa.

Zimowa aura nie przeszkodziła dziś podopiecznym trenera Mariusza Rumaka w odbyciu ponad półtora godzinnego treningu. Podzielony na kilka grup zespół pracował przede wszystkim nad grą w obronie i przejściami z defensywy do ataku.

W ofensywie świetnie prezentował się Mario Engels. Niemiec na razie nie cieszy się zbyt dużym poparciem szkoleniowa, ale możliwe, że dobra forma na treningach przełoży się na większą ilość minut na boisku.

W sobotę do Wrocławia przyjedzie Pogoń Szczecin. Drużyna Kazimierza Moskala także nie ma najlepszych wspomnień z 17. kolejki - ,,Portowcy” przegrali z Koroną w Kielcach aż 1:4. Z Pogonią na pewno nie zagra Filipe Goncalves, który nie uczestniczył w dzisiejszych zajęciach. Przypomnijmy, że Portugalczyk za chamski faul na Miroslavie Radoviciu został zawieszony przez Komisję Ligi na trzy spotkania.

Czytaj także:
Nowy prezes Śląska: Śląsk Wrocław musi być sexy

Mimo utraty aż czterech goli pewny miejsca w składzie WKS-u może być słowacki bramkarz Lubos Kamenar.

- Pierwszy raz w karierze doświadczyłem sytuacji, w której mój zespół już w siódmej minucie przegrywał 0:3. To bardzo trudne dla golkipera, ale kiedy gra się z tak silną drużyną jak Legia, to trzeba się liczyć z tym, że wykorzysta każdą nadarzającą się okazję. Szkoda, bo przyszło wyjątkowo dużo kibiców, którzy stworzyli niepowtarzalną atmosferę. Mogę jedynie obiecać, że z Pogonią zagramy o wiele lepiej - powiedział nam Kamenar.

Największym problemem trenera Rumaka będzie teraz zestawienie środka pola. Wariant z jednym defensywnym pomocnikiem nie wypalił w Poznaniu, a Ostoja Stjepanović nie jest w najlepszej formie. Co gorsza, Adam Kokoszka ma na koncie siedem żółtych kartek, więc jest wielce prawdopodobne, że w którymś ze zbliżających się starć z Lechią w Gdańsku lub z Arką Gdynia we Wrocławiu, ,,wojskowi" będą musieli poradzić sobie w ustawieniu z jedną ,,szóstką” i może nią być właśnie Macedończyk.

To jak na razie tylko hipotetyczny i za razem czarny scenariusz, ale jasno pokazujący, że nowy dyrektor sportowy Adam Matysek (był na dzisiejszym treningu) musi szybko znaleźć nowego defensywnego pomocnika.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Śląsk: Defensywny pomocnik potrzebny od zaraz - Gazeta Wrocławska

Wróć na gol24.pl Gol 24