Na razie nie jest znany dokładny termin ani rywal (o ile do meczu w ogóle dojdzie, bo wciąż nie jest to pewne), lecz wiadomo już, że najprawdopodobniej będzie to sparing zamknięty. Potencjalnym rywalem WKS-u ma być Miedź Legnica, lecz trzeba pamiętać, iż legniczan nie obowiązuje przerwa na mecze kadr narodowych i zgodnie z planem w najbliższy piątek rozegrają mecz ligowy z GKS-em Tychy.
O tym kiedy, gdzie, z kim i czy w ogóle sparing zostanie rozegrany, klub poinformuje najpóźniej w środę lub w czwartek. Zamknięcie go dla publiczności to oczywiście pomysł sztabu szkoleniowego, który naszym zdaniem ponownie będzie chciał przetestować wariant gry z trzema stoperami i dwójką wahadłowych, stosowany w LOTTO Ekstraklasie m.in. przez Lechię Gdańsk i KGHM Zagłębie Lubin.
Jan Urban sprawdzał już takie ustawienie w rozegranym 2 września sparingu z Piastem Gliwice w Oławie. Co prawda wtedy wrocławianie przegrali z „Piastunkami” 1:2, ale trzeba pamiętać, że skład WKS-u był mocno okrojony przez kontuzje kilku podstawowych zawodników.
Jeśli Urban będzie miał do dyspozycji wszystkich swoich podopiecznych, to takie rozwiązanie wydaje się bardzo sensowne. Trio stoperów mogliby tworzyć Piotr Celeban, Igors Tarasovs i Adam Kokoszka (w odwodzie pozostałby jeszcze Mariusz Pawelec), na prawym wahadle o miejsce rywalizowali by Boban Jović i Kamil Dankowski, a na lewym zmiennikiem Dordje Cotry byłby zapewne Portugalczyk Augusto.
Cała czwórka potencjalnych wahadłowych słynie z wybiegania i wysokiej wydolności, a na tej pozycji to podstawa.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
