Śląsk Wrocław trenuje w szerszym składzie, ale wciąż bez Expósito. Zagłębie zagra sparing na głównym stadionie

Piotr Janas
Piotr Janas
Chorwat Dino Štiglec (z prawej) powoli wraca do formy po urazie mięśniowym, choć jeszcze nie trenuje na pełnych obciążeniach.
Chorwat Dino Štiglec (z prawej) powoli wraca do formy po urazie mięśniowym, choć jeszcze nie trenuje na pełnych obciążeniach. FOT. Paweł Relikowski
W najbliższy weekend nie będziemy się emocjonowali meczami PKO Ekstraklasy. Czas przerwy na reprezentacje piłkarze Śląska Wrocław poświęcają głównie treningom. Zagłębie Lubin z kolei zagra sparing z pierwszoligowym Chrobrym Głogów.

Oba dolnośląskie kluby po dwóch pierwszych kolejkach PKO Ekstraklasy mają na koncie komplet punktów. Liderem na tę chwilę jest Górnik Zabrze (lepszy bilans bramek), ale tuż za nim plasuje się Śląsk i Zagłębie.

Piłkarze WKS-u rozpoczęli sezon poważnie osłabieni. Zabiegowi kolana, który wyklucza z gry na około miesiąc musiał poddać się kapitan drużyny Krzysztof Mączyński, hiszpański napastnik Erik Expósito wylądował na kwarantannie, a Dino Štiglec, Guillermo Cotugno oraz nowi Patryk Janasik i Rafał Makowski nabawili się bardziej lub mniej poważnych urazów. Na dodatek sprzedany został jeden z liderów drużyny w poprzednim sezonie Przemysław Płacheta.

Mimo tego Śląsk wygrał oba pierwsze mecze. Trener Vítězslav Lavička uznał jednak, że podczas przerwy na reprezentacje nie ma sensu ryzykować kolejnych urazów i nie zdecydował się na rozegranie meczu kontrolnego. Kilku zawodników zagra za to w drugoligowych rezerwach z Garbarnią Kraków na wyjeździe.

Dobra wiadomość jest taka, że Janasik i Štiglec rozpoczęli już lekkie treningi. Zła, że nadal nie ma Expósito, ani następcy Płachety. Kilka dni temu usłyszeliśmy w kubie, że Hiszpan będzie na kwarantannie do 1 września. Niestety okazuje się, że będzie odizolowany nieco dłużej. Na tę chwilę wciąż nie trenuje z zespołem i na pewno nie zmieni się to w przeciągu najbliższych kilkudziesięciu godzin. Z grona kontuzjowanych najbliższy powrotu jest Makowski.

Co do następcy Płachety, to nie jest tajemnicą, że Śląskowi bardzo zależy na byłym piłkarzu m.in. Zagłębia Lubin Bartłomieju Pawłowskim, który cały czas nie rozwiązał kontraktu z obecnym pracodawcą, czyli tureckim klubem Gaziantep FK. To ostatnia rzecz, która blokuje jego przenosiny do Wrocławia. Wszystkie warunki zostały już między stronami ustalone. Pozostaną tylko testy medyczne, które powinny być formalnością. Śląsk zapowiedział, że czeka do końca obecnego tygodnia.

Zagłębie z Chrobrym na głównej

Nieco inne podejście do przerwy na reprezentacje mają w Zagłębiu Lubin. Trener Martin Ševela osobiście nalegał na rozegranie meczu sparingowego na płycie głównej Stadionu Zagłębia. Jego zespół jest w gazie i Słowak uznał, że najlepsze będzie rozegranie spotkania w warunkach jak najbardziej zbliżonych do tych, które panują podczas starć ligowych. Na trybuny zostaną wpuszczeni kibice.

Być może w barwach Zagłębia nieoficjalny debiut zaliczą sprowadzeni w ostatnich dniach 21-letni skrzydłowy Jakub Bednarczyk i 19-letni bramkarz Kamil Bielikow.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Maksym Chłań: Awans przyjdzie jeśli będziemy skoncentrowani

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gol24.pl Gol 24