Śląsk Wrocław - Wisła Płock 3:1. Bezbłędny Pich i gol solenizanta. Śląsk odkupił winy (Skrót, bramki, gole, wynik, zdjęcia)

Piotr Janas
Piotr Janas
Robert Pich strzelił Wiśle dwie bramki
Robert Pich strzelił Wiśle dwie bramki Fot. Ignac Głowacki
Śląsk Wrocław wygrał z Wisłą Płock 3:1 w meczu 9. kolejki PKO Ekstraklasy. Wynik otworzył Mateusz Praszelik, a pozostałe dwie bramki dla Śląska zdobył Robert Pich, pewnie egzekwując rzuty karne.

Śląsk Wrocław - Wisła Płock. (Skrót, bramki, gole, wynik)

Śląsk Wrocław do spotkania z Wisłą Płock podchodził z mocnym postanowieniem poprawy. W ostatni czwartek podopieczni trenera Jacka Magiery trzeci raz z rzędu odpadli w I rundzie Fortuna Pucharu Polski. Wrocławianie musieli uznać wyższość Bruk-Betu Termalici Nieciecza na swoim stadionie (0:1), mimo że z perspektywy całego spotkania byli drużyną zdecydowanie lepszą i stworzyli sobie wiele dogodnych okazji. Szwankowała jednak skuteczność i to nad nią pracowali Trójkolorowi przed starciem z Wisłą Płock.

Magiera nie kombinował. Mimo że w końcówce letniego okna transferowego WKS pozyskał nominalnego wahadłowego Jakuba Iskrę, to 19-latek w feralnym meczu z Termalicą był jednym z najsłabszych piłkarzy na boisku. Nie dziwi więc, że na prawe wahadło powrócił Bartłomiej Pawłowski. Zabrakło także Víctora Garcíi, który mecz z Termalicą okupił lekką kontuzją i nie znalazł się nawet w kadrze meczowej.

Popularni „Nafciarze” także mieli coś do udowodnienia sobie i swoim kibicom, bo tak jak Śląsk zakończyli swą przygodę z Fortuna Pucharem Polski już na I rundzie. W Płocku wstyd był jeszcze większy, bo Wisłę wyeliminowała pierwszoligowa Korona Kielce. Kielczanie najpierw doprowadzili do dogrywki, a potem strzelili w niej dwa gole, tracąc tylko jednego i wyrzucili płocczan z tych rozgrywek.

Mecz od początku stał na dobrym poziomie. Po 23 minutach oba zespoły miały po zmarnowanej stuprocentowej okazji, a w 25 min WKS wyszedł na prowadzenie. Dośrodkowanie Bartłomieja Pawłowskiego z prawej strony ceną główką wykończył Mateusz Praszelik. Obchodzący tego dnia 21. urodziny pomocnik sprawił sobie miły prezent.

Już pięć minut później znów mieliśmy remis. „Nafciarze” świetnie rozegrali rzut wolny, Damian Michalski zgrał do Antona Krywociuka, a pochodzący z Ukrainy reprezentant Azerbejdżanu nie dał szans Michałowi Szromnikowi.

Wynik 1:1 widniał na telebimach Stadionu Wrocław tylko przez cztery minuty, bo w 33 min Krywociuk z bohatera stał się antybohaterem, blokując ręką mocny strzał Erik Expósito zza pola karanego. Sędziowie na wozie VAR długo analizowali tę sytuację, bo niektóre powtórki sugerowały, że obrońca Wisły zagrał barkiem, a to zabronione nie jest. Sędzia Musiał decyzji nie zmienił, do piłki podszedł Robert Pich i choć po jego strzale Krzysztof Kamiński miał ją na rękawicy, to ostatecznie zatrzepotała w sieci.

W drugiej połowie emocji także nie brakowało i to nie zawsze tych czysto sportowych. Najpierw sędziowie nie uznali gola strzelonego przez Expósito, a potem anulowali karnego za rzekome zagranie ręką Verdasci. Doszło wtedy do przepychanek pomiędzy piłkarzami obu drużyn, ale skończyło się na żółtych kartkach i rzucie rożnym.

W końcu jednak sędzia podyktował kolejną w tym meczu jedenastkę dla Śląska, po tym jak Piotr Tomasik faktycznie zablokował ręką dośrodkowanie. W 83 min do jedenastki ponowie podszedł Pich i ustalił wynik na 3:1.

Śląsk po tym spotkaniu wskoczył na pozycję wicelidera PKO Ekstraklasy. Za tydzień zagra z liderem - Lechem Poznań - na wyjeździe. Wrocławianie tracą do "Kolejorza" zaledwie punkt, więc zapowiadają się wielkie emocje przy Bułgarskiej.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Maksym Chłań: Awans przyjdzie jeśli będziemy skoncentrowani

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gol24.pl Gol 24