Śląsk zremisował z Dynamem, powrót Diaza

Mariusz Wiśniewski/Gazeta Wrocławska
Śląsk Wrocław 1:2 Lech Poznań
Śląsk Wrocław 1:2 Lech Poznań Agata Kulesza
Piłkarze Śląska Wrocław w piątek rozegrali pierwszy z pięciu sparingów zaplanowanych podczas zgrupowania na Cyprze. Od wyniku ważniejsza jest informacja, że na ostatni kwadrans wpuszczony na boisko został Cristian Diaz.

Dla Argentyńczyka wracającego do gry po kontuzji był to dopiero pierwszy występ w sparingu w okresie przygotowawczym do rundy wiosennej. Diaz na boisku pojawił się w 75. min. i kilka chwil później zdobył gola wykorzystując rzut karny.

Bramka argentyńskiego napastnika mogła dać wygraną Śląskowi, ale w doliczonym już czasie gry rywalom udało się trafić do siatki i ostatecznie spotkanie zakończyło się remisem 2:2. - Stare porzekadło mówi, że niewykorzystane sytuacje się mszczą - komentował po meczu Przemysław Kaźmierczak, pomocnik wrocławskiego zespołu. - Mieliśmy naprawdę dużo okazji bramkowych, ale wykorzystaliśmy tylko dwie. Do przerwy powinniśmy prowadzić już ze 3:0, a tak na własne życzenie tylko zremisowaliśmy - dodał.

Śląsk przez całe niemal spotkanie miał przewagę i zdołał sobie wypracować znacznie więcej sytuacji bramkowych niż Dynamo. Brakowało jednak szczęścia, precyzji, a także odpowiednich decyzji. Z drugiej strony trzeba zaznaczyć, że w pierwszej połowie od utraty gola Śląsk uratowała poprzeczka. We wrocławskim zespole bardzo aktywny był Piotr Ćwielong i tradycyjnie już Waldemar Sobota. Ten drugi zdobył pierwszą bramkę dla Śląska po akcji zainicjowanej przez Łukasza Madeja i dokładnym dośrodkowaniu Remigiusza Jezierskiego.

- Szkoda, że nie udało się wygrać, ale musimy pamiętać, że dopiero jesteśmy w środku przygotowań do rundy wiosennej. Wszystko to, co teraz robimy, ma służyć temu, by odnieść dobry rezultat najpierw w Białymstoku, a potem w kolejnych spotkaniach ligowych - podsumował Sebastian Mila.

W meczu z Dynamem na boisku zabrakło wracającego dopiero do normalnej dyspozycji Antoniego Łukasiewicza oraz Vuka Sotirovicia. Serb źle się poczuł przed spotkaniem i trenerzy postanowili go oszczędzić. W niedzielę Śląsk zagra kolejny mecz (z FK Sloboda) i wówczas okaże się, na ile poważne są problemy zdrowotne Sotirovicia.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24