Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Śląska siła w ekstraklasie

Marek Iwaniszyn
Ruch Chorzów 2:0 Piast Gliwice
Ruch Chorzów 2:0 Piast Gliwice Damian Jędrusiński (Ekstraklasa.net)
W ostatnim meczu 8. kolejki bytomska Polonia pewnie ograła gdyńską Arkę. W pierwszym niedzielnym meczu Śląsk Wrocław bezbramkowo zremisował z Ruchem. Chorzowianie i Bytomianie mają 16 punktów i w ligowej tabeli ustępują tylo Wiśle i Legii.

Zasłużony remis nie zadowala nikogo
Ruch Chorzów przyjeżdżał do Wrocławia w roli wicelidera ekstraklasy. Biorąc pod uwagę wysokie aspiracje wrocławskiego Śląska i mając w pamięci jeszcze efektowną grę drużyny Ryszarda Tarasiewicza w zeszłym sezonie, mecz na Oporowskiej zapowiadał się bardzo interesująco. Tymczasem spotkanie troszkę rozczarowało. Mało podbramkowych sytuacji i brak goli - to podstawowy mankament tego spotkania.

Osłabiony brakiem braci Gancarczyków Śląsk został pozbawiony swojego głównego atutu - czyli mocnych skrzydeł. I choć gospodarze częściej uderzali na bramkę rywala, to Ruch miał najlepszą sytuację do zdobycia zwycięskiej bramki. Ale Andrzej Niedzielan w wymarzonej sytuacji, przez nikogo nie atakowany przegrał pojedynek sam na sam z Ivo Vazgecem. Tym samym Śląsk zremisował czwarte z rzędu spotkanie, a Chorzowianie po raz kolejny nie zagrali na wyjeździe tak dobrze jak przy ulicy Cichej.

Świetna Polonia ogrywa Arkę
Już pierwsze minuty spotkania przyniosły kilka bardzo groźnych sytuacji dla gospodarzy. Jednak w pojedynku z Podstawkiem oraz przy strzale Radzewicza górą był Andrzej Bledzewski. Golkipera Arki można było chwalić za początek spotkania, ale za zachowanie przy golu Tomasza Nowaka trzeba go skarcić. Po rzucie rożnym "Bledza" niepewnie wyszedł z bramki i zawodnik Polonii z łatwością skierował piłkę do siatki. Nowak miał swój udział przy drugim golu dla Polonii, kiedy na lewej stronie boiska "wypuścił" w bój Radzewicza. Ten pomknął na bramkę Bledzewskiego, a przy próbie podania do Podstawka nieszczęśliwie interweniował Szmatiuk i to obrońcy Arki zapisujemy na końce samobójcze trafienie.

Arka złapała kontakt bardzo szybko po rozpoczęciu drugiej połowy. Słabo grający w pierwszej części gry Wachowicz, przeprowadził dwójkową akcję z Bednarkiem i wchodząc na przebój między obrońców Polonii strzelił gola na 2:1. Polonia szybko jednak ostudziła zapędy piłkarzy z Gdynii. Kolejna akcja lewą strona boiska przyniosła gospodarzom gola. Po dośrodkowaniu Radzewicza i złym wybiciu Szmatiuka najpierw w słupek strzelał Grzyb, a dokładną dobitką popisał się Barcik.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24