Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sławomir Majak, trener 3-ligowej Siarki Tarnobrzeg: Patrzymy w górę tabeli [ROZMOWA]

Marcin Trzyna
Marcin Trzyna
archiwum Polska Press
Sławomir Majak jest trenerem Siarki Tarnobrzeg od grudnia 2020 roku. Sobotni mecz z Wisłoką Dębica będzie więc oficjalnym debiutem 22-krotnego reprezentanta Polski na ławce "Siarkowców". - Wisłoka to niewygodny zespół do grania - zdradza 52-letni szkoleniowiec.

Jak pan ocenia pierwsze tygodnie pracy w Tarnobrzegu?
W miarę możliwości i upływającego czasu, poznałem drużynę, zawodników. Przepracowaliśmy ze sobą siedem – osiem tygodni. Mamy wspólne plany, idziemy w jednym kierunku. Wszystko jednak zweryfikuje boisko, a to się okaże już w ten weekend.

Jest pan zadowolony z okresu przygotowawczego? Chyba trochę planów pokrzyżowała pogoda...
Mieliśmy takie same problemy, jak w zasadzie wszystkie kluby w całej Polsce. Pogoda nie rozpieszczała wszystkich na terenie całego kraju, więc nie możemy się tym tłumaczyć, że boiska były nieodśnieżone czy zmrożone.

Paweł Wolski i Kamil Kargulewicz to piłkarze, którzy jesienią stanowili o sile ofensywnej Siarki. Ich odejście mocno zaburzy funkcjonowanie zespołu?
Odejście Pawła Wolskiego w zasadzie odbyło się, zanim przeszedłem do Siarki. Trafiając do Tarnobrzega liczyłem się również, że z klubu może odejść Kamil Kargulewicz. I tak też się stało. Nie stawiamy barier, gdy zawodnik ma szansę grać na wyższym poziomie. Trudno będzie ich zastąpić, ale mam na to pomysł.

Tabela jest dość spłaszczona, trzy – cztery kolejki i można wylądować w dolnym rejonie tabeli lub w ścisłej czołówce...
Na pewno jak najszybciej chcielibyśmy sobie zapewnić utrzymanie. Tabela jest spłaszczona, różnice są niewielkie, więc trzeba się przygotować na wszystkie ewentualności. Patrzymy jednak w górę tabeli i chcemy awansować o kilka pozycji. Jeżeli uda się zakończyć sezon w czołowej piątce, uznam to za nasz sukces.

„Dopóki piłka w grze...”. Czy jest ktoś w stanie zagrozić Wiśle Puławy?
Patrząc w tabelę, kandydat do awansu jest jeden. Zdecydowanie jest to Wisła. Wydaję mi się, że bezpośredni rywal – Sokół Sieniawa – nie ma aspiracji drugoligowych, a Stal Stalowa Wola traci już więcej punktów i zimą doszło tam do sporej rewolucji kadrowej.

Siarka zaczyna od meczu z Wisłoką, która mało strzela, ale też mało traci.
Nie jest to mój wymarzony rywal na rozpoczęcie rundy. Kalendarz jest jednak jaki jest. Wisłoka to niewygodny zespół do grania, zdajemy sobie sprawę z tego, że gramy na wyjeździe, więc będzie ciężko. Nie jedziemy jednak przestraszeni, rywala szanujemy, ale potencjał Siarki jest na tyle duży, że możemy się przeciwstawić i liczymy na punkty.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Sławomir Majak, trener 3-ligowej Siarki Tarnobrzeg: Patrzymy w górę tabeli [ROZMOWA] - Nowiny

Wróć na gol24.pl Gol 24