„Słonie” wierzą, że w meczu z Piastem uda im się przerwać czarną serię

Piotr Pietras
Grzegorz Golec
W poniedziałek zespół Bruk-Betu na własnym boisku powalczy z Piastem Gliwice o pierwsze zwycięstwo w tym roku. Mecz o godz. 15.30.

Śmiało można powiedzieć, że dla niecieczan będzie to mecz ostatniej szansy. Bez zwycięstwa o miejscu w górnej ósemce będzie można zapomnieć.

- Doskonale zdajemy sobie sprawę, w jakiej znaleźliśmy się sytuacji - przyznaje trener Marcin Węglewski. - Od początku tygodnia nasze myśli i przygotowania koncentrowały się jedynie na meczu z Piastem. Na pewno po serii ośmiu spotkań, w których nie udało się nam odnieść zwycięstwa, nie jest nam łatwo, ale z drugiej strony pocieszającym jest fakt, że w dwóch ostatnich meczach - z Jagiellonią i Wisłą Kraków - zespół zagrał na dobrym poziomie. W obu zabrakło nam trochę szczęścia, by zdobyć punkty. Podczas treningów przed meczem z Piastem u naszych zawodników widać było sportową złość. Mam nadzieję, że przełoży się ona na dobry występ - dodaje szkoleniowiec.

Niecieczanie stoją jednak przed niezwykle trudnym zadaniem, gdyż walczący o utrzymanie się w ekstraklasie zespół z Górnego Śląska spisuje się wiele lepiej niż choćby na początku wiosennej części sezonu. Gliwiczanie nie mają już wprawdzie szans na awans do grupy mistrzowskiej, ale ważny jest dla nich każdy punkt.

- To efekt zatrudnienia w klubie z Gliwic trenera Dariusza Wdowczyka, który dał drużynie nowy impuls, a także zmobilizował zawodników. W efekcie Piast jest teraz bardzo dobrze poukładaną drużyną - ocenił trener „Słoników”.

Czołowymi zawodnikami w Piaście są kreujący grę drużyny Hiszpan Gerard Badia oraz Bośniak Stojan Vranjes i Radosław Murawski, którzy decydują o grze zespołu w środku pola.

- Piast gra bardzo kolektywnie, ale na wspomnianych zawodników musimy zwrócić szczególną uwagę - przyznaje Węglewski. - Musimy być cały czas czujni. Wyciągnęliśmy wnioski z dwóch poprzednich spotkań, gdy w ich końcówkach traciliśmy bramki, które decydowały o naszych porażkach.

Przeciwko Piastowi nie zagra Roman Gergel. Leczy uraz mięśnia przywodziciela i przez dwa tygodnie będzie wyłączony z gry.

- Na szczęście kontuzja nie jest tak groźna, na jaką wyglądała i w części finałowej Słowak powinien już wrócić do gry - mówi Węglewski. - Nadal nie wiadomo, czy z Piastem zagra Wojciech Kędziora, który w tym tygodniu trenował jeszcze indywidualnie. O tym, czy znajdzie się w kadrze meczowej, zdecydujemy więc dopiero bezpośrednio przed spotkaniem.

Przypuszczalny skład Bruk-Betu Termaliki: Pilarz - Fryc, Osyra, Putiwcew, Guilherme - Guba, Kupczak, Jovanović, Babiarz, Stefanik - Gutkovskis.

#TOPSportowy24

- SPORTOWY PRZEGLĄD INTERNETU

Sportowy24.pl w Małopolsce

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: „Słonie” wierzą, że w meczu z Piastem uda im się przerwać czarną serię - Gazeta Krakowska

Wróć na gol24.pl Gol 24