Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Smolarek dla Ekstraklasa.net: Mamy zupełnie nowy styl

Sebastian Kuśpik
- Chcemy się zrewanżować Lechowi – powiedział przed piątkowym meczem z poznaniakami Euzebiusz Smolarek. W rozmowie z Ekstraklasa.net snajper Polonii opowiada o swojej dyspozycji i… znajomości ze Zbigniewem Małkowskim.

Od początku rundy brakowało Ci błysku, sytuacji strzeleckich i przede wszystkim bramek. W Kielcach Twoja forma była nieporównywalnie wyższa. Czym było to spowodowane?
Nowy start, nowy trener... Trudno powiedzieć, co jeszcze wpłynęło na moją lepszą dyspozycję. Czułem się ostatnio bardzo dobrze, ale gdy przyszło mi grać w Młodej Ekstraklasie, to nie było ze mną najlepiej. Przyszedł jednak nowy trener, pracowaliśmy z nim 10 dni i bardzo mi się spodobały jego metody szkoleniowe. Czułem się dobrze pod względem fizycznym i to było dla mnie najważniejsze.

A jak przyjście nowego trenera wpłynęło na zespół?
Przede wszystkim więcej się teraz uśmiechamy i to jest bardzo ważne, bo sytuację w klubie mieliśmy bardzo ciężką. Chodzimy teraz z podniesionymi głowami i gra w piłkę sprawia nam więcej radości. Myślę, że pomógł nam również fakt, że w Kielcach bardzo dobrze zagrała cała drużyna, a nie tylko jeden zawodnik. To właśnie wpajał nam trener - wszystko musimy robić razem i każda akcja musi być owocem gry całej drużyny.

Jak dużo brakuje Ci jeszcze do tego, by wykorzystywać takie sytuacje, jak w końcówce meczu z Koroną? Szczerze mówiąc nie mam pojęcia, jak Małkowski wybił tę piłkę nad poprzeczką.
Nosem, nosem, bo on ma taki długi nos (śmiech). Oczywiście żartuję sobie, znam przecież Zbyszka z Feyenoordu. Czasami piłka wpada, a czasami niestety nie. Śmiałem się później z całej tej sytuacji i cieszyłem się, że wygraliśmy ten mecz. Ja strzeliłem bramkę, a on wybronił groźną sytuację, więc wszystko było OK.

Po meczu w Kielcach wasz optymizm jest z pewnością dużo większy, niż jeszcze dwa tygodnie temu. Jesteście więc w stanie pokonać Kolejorza?
Chcemy się zrewanżować Lechowi, zagrać dobry mecz i pokazać, co potrafimy. Mamy teraz zupełnie inny styl - gramy więcej piłką, a nie walimy bez sensu długich podań do przodu.

W poprzednim starciu z Lechem nie potrafiliście sobie wraz z Arturem Sobiechem poradzić z defensorami poznańskiej drużyny. Masz już jakiś sposób, by przechytrzyć ich w piątkowy wieczór?
Straciliśmy szybko bramkę i Lech zaczął się bronić, przez co mecz ułożył się zupełnie inaczej, niż planowaliśmy. Mieliśmy kilka sytuacji, ale jakoś nie mogliśmy niczego strzelić, więc mam nadzieję, że teraz będzie lepiej. Dostałem w tamtym spotkaniu dość wcześnie żółtą kartkę, a Arboleda jest takim zawodnikiem, który może z rywalami robić wszystko, ale jak jego ktoś dotknie, to leży i płacze. Nie podoba mi się takie zachowanie piłkarzy, ale zobaczymy jak będzie. Zapowiada się ostra walka.

Czego życzyć Ci przed meczem z Lechem?
Zdrowia.

Rozmawiał Sebastian Kuśpik

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24