Smuda wciąż bez kontraktu

Wczoraj okazało się, że umowa nie zostanie zawarta w żadnym z wymienionych terminów.
We wtorek Smuda przyjechał z wizytą do warszawskiej siedziby PZPN na spotkanie z prezesem Grzegorzem Latą. Mimo postępu w rozmowach, do podpisania kontraktu nie doszło.
- Uczynię to do końca tygodnia. Zapewniam, że sytuacja jest już klarowna. Teraz przyjadę do Warszawy na gotowe, tylko złożyć podpis - zdradza nam selekcjoner.
Jeszcze w niedzielę Franciszek Smuda nie był pewny, czy działacze nadal zamierzają umieścić klauzulę o trzymiesięcznym wypowiedzeniu umowy.
- To niepoważna propozycja, na pewno takiej nie przyjmę - zapewniał trener.

Jego wczorajsza deklaracja, że teraz przyjedzie "na gotowe", świadczy, że proponowanego przez działaczy zapisu w umowie jednak nie będzie.
Smuda zadeklarował też wczoraj, że do końca tygodnia ogłosi kadrę, która w styczniu poleci na turniej o Puchar Króla Tajlandii. Wiadomo, że drużyna będzie się składać z najlepszych graczy ligowych. Nie wiadomo jednak, z kim dokładnie w Azji zagra.
Na razie potwierdzony jest udział reprezentacji Danii, która wystąpi na przyszłorocznym mundialu w RPA, oraz zespołu gospodarzy. W ostatnim czasie wycofały się zaś drużyny Szwecji, a później Korei Północnej.

- Dziś powinna zapaść decyzja, kto zostanie czwartym uczestnikiem. Może to być zespół, który zagra na mundialu - mówi nam Andrzej Placzyński z firmy Sportfive, pomagającej w organizacji towarzyskich meczów kadry.
- W przyszłym roku, prócz turnieju w Tajlandii i meczu z Bułgarią (3.03), reprezentacja zagra sparingi z uczestnikami MŚ w RPA podczas majowego zgrupowania. Spełnione zostanie też życzenie trenera Smudy o rywalu z najwyższej półki. Na razie jest jednak za wcześnie na podawanie szczegółów (prawdopodobnie chodzi o Hiszpanię - red.) - dodaje Placzyński.