Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sobieraj po meczu z Puszczą: Nie chcielibyście być w naszej szatni w przerwie meczu

Adam Kamiński
Krzysztof Sobieraj
Krzysztof Sobieraj Tomasz Bolt/Polskapresse
Krzysztof Sobieraj, kapitan i ostoja Arki, z dużym spokojem przyjął ważne zwycięstwo nad Puszczą Niepołomice. Po spotkaniu przynał, że w przerwie w szatni żółto-niebieskich było bardzo gorąco.

To zwycięstwo i wyniki innych zespołów, paradoksalnie znowu przybliżają Was do walki o awans. Myślicie o tym w ogóle?
Szczerze, to po tym wszystkim co się ostatnio wydarzyło, to nie myślimy o awansie jako takim. Staramy się podchodzić do każdego meczu osobno, chcemy wygrać każdy z tych meczów, a to co się wydarzy, to czas pokaże.

Ostatnio sporo pomyj wylano Wam na głowy, za Wasze wyniki i postawę na boisku
Ta cała fala krytyki była zasłużona, nie ma się co obrażać, ani załamywać. Jesteśmy mężczyznami i pewne rzeczy musimy przyjmować na klatę. Ci ludzie mają po prostu rację, że są źli, wyładowują frustrację bo ich zawiedliśmy. Nie ma świętych krów, że jedni zawiedli bardziej niż inni, jesteśmy zespołem i wszyscy ponosimy jednakową winę. Nikt nie powinien uciekać od odpowiedzialności.

Co było głównym czynnikiem, który wpłynął na Waszą słabszą grę?
To nie jest moment, żeby wylewać żale. Wiemy gdzie leży przyczyna, ale to nie jest ani czas ani miejsce, by to wyciągać. Zostało kilka kolejek, wszystko się może zdarzyć, ale to nie jest moment by mówić o wszystkich sprawach.

Na przerwę schodziliście załamani
Znowu zaczynamy mecz bardzo dobrze, były sytuacje, po których powinna paść bramka. Potem głupia czerwona kartka, Michał nie powinien tak wchodzić w przeciwnika. To nie był pech, po prostu robimy głupoty, sami się o to prosimy. A szatnia w przerwie? Uwierzcie, nie chcielibyście tam być.

Ale ostatecznie wygraliście i to się liczy.
Tak to prawda, myślę, że tak samo jak zasłużyliśmy na tę krytykę, tak samo teraz zasłużyliśmy na porcję braw. Walczyliśmy i wygraliśmy w "dzeisąitkę", a szczególnie dla młodych chłopaków to był dobry kop. Wierzę, że to zwycięstwo da nam pozytywnego kopa. Pozostaje tylko wierzyć.

Wsparliście Adriana Budkę po tych niemiłych słowach, które otrzymał z trybun?
Na pewno jest mu ciężko, zarówno on jak i my przed tym meczem byliśmy w kiepskiej kondycji psychicznej. Mentalnie wszystko siadło. Trener go motywował przed meczem, wyszło nieszczęście, nie krzyknęliśmy mu, że ma czas, zainterweniował nieszczęśliwie, ale cóż takie jest życie. Najważniejsze, że podnieśliśmy się.

Ciężka jest Wasza sytuacja kadrowa przed meczem w Chojnicach. Wypadł Rzuchowski i Szwoch, nie wiadomo co z Wojowskim.
W meczu z Puszczą mieliśmy bardzo mocną ławkę rezerwowych. Za 3 dni gramy kolejny mecz, myślę, że trener ma w czym wybierać. Mamy skład, ale potrzebujemy trochę odnowy. Nie ma co się sztucznie pompować, musimy zrobić wszystko, by wygrać w Chojnicach i tyle.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24