Sosnowiec zaprasza drugoligowców

Radosław Patroniak / Głos Wielkopolski
Stadion Ludowy w Sosnowcu chętnie ugości zespoły mające problemy z murawą
Stadion Ludowy w Sosnowcu chętnie ugości zespoły mające problemy z murawą Rafał Jamróz (Ekstraklasa.net)
W II lidze piłkarskiej nastał czas grania na całego. Niestety walka z naturą nie wszędzie przybrała pozytywny obrót. W Turku pojedynek z GKS Tychy nie odbędzie się.

- Mamy na to zgodę Wydziału Gier PZPN. Zresztą decyzja nie mogła być inna, bo granie na tak grząskiej murawie nie miałoby nic wspólnego ze sportem. Oczywiście miejscowy OSiR pracował nad doprowadzeniem boiska do stanu używalności, ale ostatecznie przegrał bitwę o trawę - mówił wiceprezes Tura Zenon Jarzębski. W tej sytuacji podopieczni trenera Sławomira Suchomskiego krótki obóz w Gutowie Małym zakończą w sobotę prawdopodobnie sparingiem z Piotrcovią.

Gorącą linię mieli natomiast wczoraj działacze Polonii Redos Nowy Tomyśl. - Dzwoniłem do Warszawy, do Sosnowca i do dyrektora naszego ośrodka. Nie unikamy starcia z Zagłębiem, ale jak rozegramy sobotni mecz, to boisko przez miesiąc będzie wyłączone z użytku. Już po jednym treningu murawa była kompletnie zryta. Dlatego moim zdaniem w sobotę po 10 minutach skończy się normalna gra - przewidywał dyrektor sportowy Polonii Tomasz Radwan.

Piłkarska centrala mogłaby się zgodzić na przełożenie meczu, gdyby taką chęć wyrazili goście. Oni jednak nie dopuszczali do siebie takiej myśli. Zaproponowali jedynie przeniesienie spotkania do... Sosnowca. - Decyzję o przełożeniu meczu trzeba podejmować znacznie wcześniej, a nie dwa dni przed pierwszym gwizdkiem. Jeśli rywale palą się do gry, a swoje boisko mają w kiepskim stanie, to zapraszamy ich do siebie - stwierdził kierownik drużyny Zagłębia Piotr Caliński.

Propozycja sosnowiczan została jednak natychmiast odrzucona przez Polonię. - Dość już mam grania poza Nowym Tomyślem. Z tą murawą nie jest dobrze, ale nie ma też co dramatyzować. Wierzę, że sędzia dopuści do gry. Ostatni sparing nie wypadł najlepiej, bo tylko zremisowaliśmy z grającym dwie klasy niżej Mawitem Lwówek. Mimo to jestem optymistą. Tylko Sylwester Fijołek narzeka na ból w kolanie, ale mam nadzieję, że z nim wygra - podkreślił trener Polonii Tomasz Leszczyński.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24