Bez wątpienia odbiega ono trochę od przyjętych standardów (piłkarze śpią w jednym z podłódzkich hoteli, a trenują dwa razy dziennie na boisku przy ul. Minerskiej), ale ponoć wszyscy w ŁKS są zadowoleni z takiego związania.
Podsumowaniem tygodniowej pracy ełkaesiaków będzie sobotnie spotkanie sparingowe. Na boisku ze sztuczną trawą przy ul. Minerskiej piłkarze z al. Unii zmierzą się z innym drugoligowcem - GKS Bełchatów. Mecz rozpocznie się o godz. 11.
Spotkanie zapowiada się bardzo ciekawie i powinno być interesujące dla kibiców. To półmetek przygotowań (runda wiosenna startuje 3 marca) i dlatego będzie można się bezpośrednio przekonać, która z drużyn jest bliżej optymalnej dyspozycji.
Ciekawe, czy trenerzy gospodarzy zechcą postawić na ofensywny wariant gry swojej drużyny, a więc z dwoma napastnikami. Jewgen Radionow i Rafał Kujawa potrafią zdobywać gole i ciekawe, czy zdołają to udowodnić w starciu z drugoligowym rywalem. Pewnie kibice czekają także z ogromnym zainteresowaniem na debiut w ŁKS Wojciecha Łuczaka. Zdaniem wielu, to poważne wzmocnienie zespołu wicelidera rozgrywek, ale bez wątpienia pomocnik będzie to musiał jeszcze udowodnić na boisku.
Wiosną ŁKS na stadionie przy al. Unii rozegra siedem meczów w roli gospodarza. Cztery z nich odbędą się w soboty, dwa w piątek oraz jeden w środę. Łodzianie drugą część sezonu rozpoczną u siebie pojedynkiem z Gryfem Wejherowo (10 marca o godz. 13.30), a zakończą z Legionovią Legionowo (1 czerwca o godz. 18).
Będzie to zarazem ostatni mecz sezonu i fani wierzą, że będzie to doskonała okazja do fetowania awansu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
