Sparingi. Jagiellonia - KF Ballkani Suva Reka 1:2. Pierwsza sparingowa porażka w Turcji

Wojciech Konończuk
Wojciech Konończuk
Jagiellończycy na obozie w Turcji mają już za sobą trzy z czterech sparingów
Jagiellończycy na obozie w Turcji mają już za sobą trzy z czterech sparingów Kamil Świrydowicz, jagiellonia.pl
W trzecim meczu sparingowym podczas zgrupowania w tureckim mieście Belek Jagiellonia przegrała 1:2 z mistrzem Kosowa - FK Ballkani Suva Reka. To pierwsza porażka białostoczan nad Bosforem.

Obie drużyny spotkały się ze sobą w Turcji także podczas ubiegłorocznych przygotowań zimowych i wtedy padł remis 3:3. Teraz też nie brakowało sytuacji podbramkowych, chociaż goli aż tak dużo nie było.

Jagiellonia rozpoczęła obiecująco, a bardzo aktywny był z przodu Fedor Cernych. Litwin już w 2. minucie, po zamieszaniu przy rzucie rożnym, znalazł się w znakomitej sytuacji, ale z bliska trafił w nogi bramkarza rywali. Potem golkiper FK Ballkani znów obronił strzał Jagiellończyka, a za trzecim podejściem Cernych minimalnie pomylił się z linii pola karnego.

W pierwszych fragmentach sędzia dwukrotnie podyktował rzuty wolne pośrednie z niewielkiej odległości za złapanie piłki przez bramkarzy po podaniu obrońców. Kosowianie spudłowali, a uderzenie Ariela Borysiuka zostało zablokowane. Potem nastąpił słabszy okres w grze Żółto-Czerwonych, którzy zbyt szybko tracili futbolówkę i narażali się na szybkie ataki. Rywale oddali kilka groźnych, ale na szczęście minimalnie niecelnych strzałów.

W drugiej połowie trener Jagi Bogdan Zając dokonał zmiany sześciu zawodników i Jaga wreszcie objęła prowadzenie. W 55. minucie, po szybkiej wymianie podań, prawą stroną przedarł się Kris Twardek i wyłożył piłkę Cernychowi. Litwin huknął z 17 metrów przy bliższym słupku i golkiper mistrza Kosowa skapitulował.

Po kolejnej serii roszad personalnych w w naszym zespole nastąpiło kilkadziesiąt sekund, które wstrząsnęły Jagiellonią. Zawodnicy Ballkani odrobili straty w 71. minucie, kiedy pozostawiony bez opieki w polu karnym białostoczan Armend Thaki mocnym uderzeniem pod poprzeczkę zaskoczył Pavelsa Steinborsa.

Nasi zawodnicy jeszcze się nie pozbierali, a stracili kolejnego gola, tym razem po trafieniu głową środkowego obrońcy Arbera Prekaziego. Mało tego, po chwili powinno być 3:1 dla Kosowian, ale kapitalną paradą popisał się Steinbors. Żółto-Czerwoni próbowali odrobić straty, ale skończyło się na kilku rzutach rożnych i niecelnych uderzeniach.

- Przeciwnik okazał się skuteczniejszy i mimo że mieliśmy swoje szanse, to nie udało się. Porażka boli, ale trzeba z tego wyciągnąć wnioski - ocenił na antenie Jaga TV trener Zając.

W czwartek, dzień przed powrotem do Polski, Jaga zmierzy się w Belek z rosyjskim Rotorem Wołgograd.

Czytaj też:
Jagiellonia Białystok. Transferowa karuzela kręci się. Na celowniku wielki talent z Ghany

WYNIK
Jagiellonia Białystok - FK Ballkani Suva Reka 1:2 (0:0).
Bramka: 1:0 - Cernych (55), 1:1 - Thaki (71), 1:2 - Prekazi (73).
Jagiellonia (I połowa): Dziekoński - Olszewski, Tiru, Runje, Wdowik, Wyjadłowski, Romanczuk, Borysiuk, Cernych, Fernan Lopez, Puljić.
Jagiellonia (II połowa): Steinbors - Olszewski (61. Gierach), Tiru (61. Majsterek), Augustyn, Wdowik (61. zawodnik testowany), Wojtkowski, Romanczuk (61. Kwiecień), Pospisil, Twardek, Cernych (61. Orpik), Puljić (61. Bortniczuk).

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Sparingi. Jagiellonia - KF Ballkani Suva Reka 1:2. Pierwsza sparingowa porażka w Turcji - Kurier Poranny

Wróć na gol24.pl Gol 24