No właśnie, wszyscy czekają kiedy Benitez stanie przed pierwszym egzaminem. Już sama nominacja tego trenera była dużym zaskoczeniem. Wydawałoby się, że Real potrzebuje trenera, który będzie dla piłkarzy partnerem, a nie takiego, który uważa, że jego zdanie jest prawdą ostateczną. Wydawało się, że Real potrzebuje...Carlo Ancelottiego. Tymczasem Benitez jest jego przeciwnością. Ale Florentino Perez zdecydował się właśnie na niego i choć zdaniem fachowców był to bardzo ryzykowny ruch, to trzeba też pamiętać o popularnym powiedzeniu - "kto nie ryzykuje, ten nic nie ma".
Rafa został zatrudniony w Realu, ale wbrew utartej wcześniej praktyce, nie przeprowadził żadnej rewolucji w kadrze. Do klubu dołączył zakupiony znacznie wcześniej Danilo, a w ostatnich dniach piłkarzem "Królewskich" został sprowadzony za 35 milionów euro z Interu Mediolan Mateo Kovacić. Reszta to raczej uzupełnienia, bo nie wydaje się, żeby Kiko Casilla czy Lucas Vasquez wywalczyli miejsce w składzie. Mimo wszystko bilans zysków i strat wydaje się być na plus, bowiem z klubu odeszli Sami Khedira, Javier Hernandez i Iker Casillas. Owszem, to wielkie nazwiska, ale trzeba pamiętać, że Niemiec i Meksykanin nie grali za wiele, a Hiszpan w ostatnich latach nieco obniżył loty. Największą różnicą w porównaniu do poprzedniego sezonu może być... Gareth Bale. Benitez próbował Walijczyka na pozycji ofensywnego pomocnika i być może właśnie na takiej pozycji zagra dziś wieczorem skrzydłowy Realu.
Co wicemistrzom Hiszpanii może przeciwstawić beniaminek z Gijon? Kluczem do sukcesu mogła być obecność w składzie piłkarza Barcelony - Alena Halilovicia, który przed kilkoma dniami został wypożyczony z katalońskiego klubu. Mogła, bowiem Chorwata próżno szukać w kadrze na to spotkanie. Niemniej to właśnie Halilović, obok Paragwajczyka Antonio Sanabrii i Kolumbijczyka Bernardo Espinozy jest najwyżej wycenianym graczem.
Wobec tego na madrytczyków można stawiać w ciemno u bukmachera. Potwierdza to fakt, że na 19 dotychczasowych spotkań zespół z Gijon wygrywał zaledwie czterokrotnie przy jedenastu zwycięstwach "Królewskich".
Zdaniem Beniteza Real będzie w tym sezonie wyglądał inaczej. Z tego co mówi szkoleniowiec można wywnioskować, że chciałby aby drużyna grała romantyczny futbol. − Chciałbym aby mówiono o zwycięskim Madrycie, rozrywkowym, zabawnym, który jest zrównoważony. Który strzela mnóstwo bramek i traci bardzo mało, grając piękny futbol. To jest cel na ten sezon (cytat za realmadryt.net).
Brzmi to interesująco. Jednak z innej wypowiedzi wynika, że Benitez chciałby, aby każdy zawodnik poświęcał się zarówno w grę defensywną jak i ofensywną. Co na to tacy piłkarze jak Bale czy Cristiano Ronaldo? Portugalczykowi może się to nie spodobać, szczególnie, że był on jednym z największych zwolenników przedłużenia kontraktu z Ancelottim. Już dziś wieczorem przekonamy się jak to wszystko będzie wyglądało na boisku. Jedno jest pewne, mecze Realu w tym sezonie na pewno nie będą nudne.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?