Stadion dla Koszalina, czyli szukamy 120 albo i 200 milionów złotych [ZDJĘCIA]

Jakub Roszkowski
Jakub Roszkowski
W piątek w Koszalinie, na specjalnie zwołanej konferencji, prezydenci Koszalina, wspólnie z architektem Piotrem Płaskowickim, zaprezentowali pierwsze rysunki nowoprojektowanego stadionu miejskiego
W piątek w Koszalinie, na specjalnie zwołanej konferencji, prezydenci Koszalina, wspólnie z architektem Piotrem Płaskowickim, zaprezentowali pierwsze rysunki nowoprojektowanego stadionu miejskiego wizualizacja
To wprawdzie dopiero koncepcja, pierwsze rysunki, które można jeszcze dowolnie przemodelować, ale faktem jest, że wreszcie został zrobiony ważny krok w stronę budowy w Koszalinie porządnego stadionu.

W piątek w Koszalinie, na specjalnie zwołanej konferencji, prezydenci Koszalina, wspólnie z architektem Piotrem Płaskowickim, zaprezentowali pierwsze rysunki nowoprojektowanego stadionu miejskiego. Obiekt miałby stanąć w Koszalinie przy ul. Fałata, na miejscu obecnie funkcjonującego stadionu Gwardii, pełnić funkcje nie tylko sportowe, ale też komercyjne i usługowe, a kosztować od 120 do nawet 200 milionów złotych.

- Stać nas na to, by - oczywiście z pomocą, dofinansowaniem, którego teraz będziemy mocno poszukiwać - ten obiekt zbudować - powiedział Przemysław Krzyżanowski, wiceprezydent Koszalina.

- Owszem, nie będziemy tego budować jednym ciągiem, ale będzie to inwestycja etapowana. Zaczniemy od Euroboiska, później znajdziemy pieniądze na pierwszą trybunę, później na kolejną i tak dalej - tłumaczył prezydent Piotr Jedliński.

- Ten obecnie funkcjonujący stadion w mieście jest w stanie opłakanym, fatalnym, a jeśli chodzi o trybuny, to jest to tragedia - nie owijał w bawełnę wiceprezydent Krzyżanowski. - Tylko murawę mamy w dobrym stanie. Reszta jest w stanie krytycznym i musimy coś z tym zrobić - dodawał.

Koncepcję - wstępną, która w procesie dyskusji może się jeszcze pozmieniać - przedstawił architekt Piotr Płaskowicki. - Ja nawet zachęcam do dyskusji, do składania swoich propozycji. Na pewno obiekt nie może być tylko stadionem, który po meczu zamiera na tydzień. Przewidziałem więc tutaj także funkcje komercyjne - pokazywał na slajdach. Na aż trzech poziomach miałyby więc pojawić się loże, które można by było wynajmować, usługi spa, a nawet sklepy. - Stadion musi żyć 24 godziny na dobę, dzięki czemu pracuje na siebie - dodawał projektant.

Nowy stadion to nie tylko sam obiekt sportowy z dwoma trybunami na łącznie 7000 kibiców, ale też wszystko to, co wokół niego: parkingi, boiska treningowe, szatnie, nawet nowy skatepark.

- By piłka nożna w Koszalinie była na wyższym poziomie, musimy mieć porządny stadion, dzięki któremu młodzież będzie chciała tu nadal trenować - komentował Dariusz Płaczkiewicz, prezes Bałtyku Koszalin. - Niedawno graliśmy derby Koszalina w 3. lidze i mówiliśmy, że to wstyd dla miasta i tak zasłużonych klubów. Teraz gramy derby w 4. lidze. Jak to nazwać?... Ten stadion to klucz do sukcesu piłki w mieście.

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Stadion dla Koszalina, czyli szukamy 120 albo i 200 milionów złotych [ZDJĘCIA] - Głos Koszaliński

Wróć na gol24.pl Gol 24