Stadion GieKSy zostanie zamknięty? Policja źle oceniła stan zabezpieczenia

TOK/Dziennik Zachodni
Arkadiusz Lawrywianiec/POLSKA PRESS
Czy stadion GKS Katowice zostanie zamknięty? Taką decyzję może podjąć wojewoda, który już zna stanowisko policji. Po sobotnim zamieszkach podczas meczu GKS-u z Zagłębiem Sosnowiec katowickiemu klubowi znów grozi zamknięcie stadionu przy Bukowej.

Mistrzostwa Śląska w siatkówce plażowej na boiskach Galerii Jurajskiej [ZDJĘCIA]

Stadion GKS Katowice może zostać zamknięty na skutek zamieszek na trybunach, do jakich doszło w sobotę w czasie meczu GKS Katowice Zagłębie Sosnowiec.

"Po sobotnich zajściach na stadionie GKS Katowice śląscy policjanci negatywnie ocenili stan bezpieczeństwa na obiekcie. Ocena taka została przesłana do Wojewody Śląskiego, który w ramach swoich uprawnień w zakresie bezpieczeństwa imprez masowych, podejmie stosowne decyzje w tej sprawie" - czytamy w komunikacie przesłanym do redakcji Dziennika Zachodniego.

- Jeszcze nie otrzymaliśmy żadnego pisma od policji - mówiła nam Marta Malik, dyrektor biura wojewody. - Wojewoda może, ale nie musi kierować się sugestiami sankcji wobec klubu.

GKS może mieć poważny kłopot, bo wojewoda wiosną poprzedniego sezonu zamknął stadion przy Bukowej na dwa mecze po zadymie w spotkaniu z GKS Tychy.

W sobotę kibice GieKSy odpalili race, następnie kilka z nich rzucili w kierunku sektora fanów Zagłębia. Goście z Sosnowca zaczęli szarpać za ogrodzenie. Zostały wyrwane krzesełka. Miejscowi wdali się w przepychankę z ochroną.

Komunikat ze strony Komendy Wojewódzkiej Policji

"W sobotę prawie 340 policjantów zabezpieczało mecz piłki nożnej pomiędzy GKS Katowice a Zagłębiem Sosnowiec. Mundurowi strzegli bezpieczeństwa mieszkańców Katowic i kibiców - nie tylko wokół stadionu i na trasach dojazdowych, ale w całym mieście. Policjanci analizują już nagrania z monitoringu, aby ustalić tożsamość osób, które zakłóciły przebieg meczu.

Mundurowi prewencji, ruchu drogowego oraz kryminalni byli obecni w całym mieście. Jak zawsze zabezpieczali trasy dojazdowe, dworce, centrum miasta oraz okolice obiektu. Policjanci dbali, by każdy z uczestników meczu bez przeszkód dotarł na stadion, a potem równie bezpiecznie powrócił do domu. Wspierał ich również policyjny śmigłowiec. Na trybunach zasiadło prawie 6 tys. osób, a wśród nich ponad 400 kibiców drużyny przyjezdnej.

Podczas meczu pseudokibice GKS-u odpalili race świetlne, zniszczyli również mienie w swoim sektorze. Służby porządkowe, które odpowiedzialne były za bezpieczeństwo na stadionie, przekazały już policji nagrania z monitoringu. 2 osoby zostały zatrzymane za próbę wniesienia na stadion materiałów pirotechnicznych. 35 osób za popełnione wykroczenia ukarano mandatami na kwotę ponad 3 tys. zł. Policyjna akcja związana zabezpieczeniem meczu zakończyła się przed 22.00. Trwała prawie 9 godzin. Koszt policyjnego zabezpieczenia sobotniego meczu wyniósł prawie 54 tys. zł."

W drugiej połowie kibice obu drużyn uznali, że ważniejsze niż mecz są zadawnione porachunki z sąsiadami zza miedzy. Sympatycy GieKSy odpalili race i zaczęli nimi rzucać w kierunku fanów Zagłębia. Kilka z nich wylądowało na boisku i sędzia musiał na kilka minut przerwać mecz.

Dziennik Zachodni

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24