W Zabrzu właśnie szykowano się do rozegrana finałowego meczu Turnieju im. Ernesta Pohla, w którym mieli zmierzyć się juniorzy Górnika i Gwarka, gdy nastąpiło oberwanie chmury. Murawa została zalana wodą, a spotkanie dwóch zabrzańskich drużyn zostało odwołane i po raz pierwszy w 15-letniej historii tej imprezy nie wyłoniono jego zwycięzcy.
- To była dosłownie ściana deszczu. Z taką ulewą nie poradziłby sobie żaden drenaż – powiedział Jerzy Mucha z biura prasowego Górnika, który był wówczas na stadionie.
ZOBACZ KONIECZNIE:
STADION GÓRNIKA ZABRZE JAK WIELKIE JEZIORO ZDJĘCIA
Z powodu deszczu wstrzymano też sprzedaż biletów w kasie na stadionie, bo ulewa i tutaj dała się we znaki. W niedzielę wieczorem woda została wchłonięta przez drenaż i sytuacja wróciła do normy.
- Piątkowy mecz ze Stalą Mielec nie jest w żaden sposób zagrożony. Kasa na stadionie też pracuje już normalnie. W czwartek na Arenie Zabrze podopieczni trenera Marcina Brosza odbędą oficjalny trening – dodał Jerzy Mucha.
*Przejmująca historia Macieja Cieśli. To o nim mówił papież Franciszek
*Ale burza! Samochody zatopione przy M1 w Czeladzi ZDJĘCIA + WIDEO
*Tylko szaleniec mógłby się rzucić na tego policjanta ZOBACZCIE ZDJĘCIA
*Sprawdzony i prosty przepis na leczo SPRÓBUJ I SIĘ PRZEKONAJ
*Najlepsze baseny w województwie śląskim [TOP 10 BASENÓW]
*W pełni wyposażone mieszkanie w centrum Katowic może być Twoje! Dołącz do graczy loterii "Dziennika Zachodniego"
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?