Stadion Wisły gotowy na mecz

Bartosz Karcz/Gazeta Krakowska
Ostatni mecz Wisły na stadionie przy ul. Reymonta został rozegrany 30 maja 2009 roku. Przez ten czas piłkarze musieli grać w Sosnowcu i na Suchych Stawach. Klub ogłosił powrót Wisły na własny stadion.

Kibice z radością ustawili się w kolejce po bilety. Aby dostać wejściówkę należało uzbroić się w cierpliwość i odczekać trzy godziny. W poniedziałek wykupiono ponad pięć tysięcy wejściówek, a pewnie wynik byłby jeszcze lepszy, gdyby przygotowano więcej punktów sprzedaży.

Sympatycy klubu narzekali na małą ilość otwartych kas biletowych. Szybko jednak podjęto kroki, by sprzedaż usprawnić. - Już w południe uruchomiliśmy dwa dodatkowe okienka, po południu dwa kolejne - mówi rzecznik Wisły, Adrian Ochalik. - Tłumy rzeczywiście są duże, lecz pamiętajmy, że nie ma karnetów. W przyszłości, gdy część kibiców wykupi abonamenty, sprzedaż pojedynczych biletów na pewno będzie przebiegać sprawniej. A na razie zrobimy wszystko, żeby kibice stali jak najkrócej w kolejce. Na pewno też sklep będzie otwarty dłużej. Normalnie zamykany jest o godz. 18, ale teraz wydłużamy godzinę jego otwarcia do 20.

Kibice nie zniechęcali się długim oczekiwaniem na zakup wejściówek. Z pewnością w piątkowy mecz swoją drużynę będzie dopingował komplet kibiców, czyli blisko 18 tysięcy ludzi. Na razie otwarto dwie trybuny - wschodnią i południową. Wisła opóźnia wielki otwarcie stadionu, dopóki nie zostaną dopuszczone do użytkowania wszystkie trybuny. Zarząd uspokaja, że nastąpi to w połowie listopada. Jednak stan obecny prac na to nie wskazuje. Realnie patrząc przy pełnych trybunach zespół zagra może dopiero wiosną.

Wtedy będzie miało miejsce uroczyste otwarcie stadionu. W najbliższy piątek klub przygotował dla kibiców wiele atrakcji. - Warto przyjść na stadion najpóźniej godzinę przed pierwszym gwizdkiem - zapewnia Adrian Ochalik. - Przygotowujemy dla kibiców szereg atrakcji. Pomyśleliśmy m.in. o najmłodszych fanach. Każdy z maluchów otrzyma upominek. Będą otwarte punkty malowania twarzy. Przygotowujemy też program artystyczny, który ma umilić kibicom oczekiwanie na pierwszy gwizdek piątkowego meczu.

Wprowadzono nowe nazewnictwo sektorów. Podział na sektory A, B, C, D i E, jest już nieaktualne. Kibice, którzy byli obecni na meczu Polski z Australią, mogli zapoznać się z nowym nazewnictwem. Ci, którzy przyjdą po raz pierwszy, lepiej, żeby zorientowali się wcześniej, jak wygląda aktualny podział sektorów.

- Zdajemy sobie sprawę z tego, że kibice mogą być trochę zdezorientowani - dodaje Adrian Ochalik. - Dlatego przygotujemy punkty informacyjne, w których fani otrzymają mapki stadionu z dokłanym oznaczeniem nowych sektorów. Te oczywiście mają już zainstalowane w widocznych miejscach tabliczki informacyjne, dlatego myślę, że z dotarciem na swój sektor nikt nie powinien mieć problemów.

Podczas piątkowego meczu na trybunach zabraknie kibiców gości. Wszystkie wolne miejsca są przeznaczone na sympatyków Wisły. Ci, którzy chcieliby szczególnie głośno dopingować "Białą Gwiazdę", powinni udać się na trybunę południową (to ta za bramką od strony al. 3 Maja), która dawniej nosiła symbol E, a obecnie jest sektorem G.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24