Stal Mielec - Lechia Gdańsk. Znamy skład biało-zielonych! Znowu jest Joel Abu Hanna. Kto zagra w ataku?

Hiszpański szkoleniowiec biało-zielonych jasno wypowiedział się o podejściu zespołu do ostatnich meczów w PKO Ekstraklasie.

- Plan jest prosty, czyli żeby zająć nie miejsce 18 czy 17, a chociażby 16. Chcemy się jak najlepiej przygotować do ostatnich meczów i zdobyć jak najwięcej punktów. Postaramy się znaleźć optymalną „11” na najbliższe spotkania. Każdy zawodnik jest w innej sytuacji. Niektórzy mają kartki, inni kontuzje. Z jednymi klub wiąże przyszłość, a z innymi nie. Z pewnością więcej szans dostaną młodzi gracze, którzy są przyszłością klubu i mogą stanowić o sile drużyny w przyszłym sezonie – uważa David Badia.

Trener Lechii ma swój plan, ale też musi dostosować się do aktualnej sytuacji. A w Mielcu na pewno nie będzie mógł wystawić do gry Łukasza Zwolińskiego i Michała Nalepę, którzy będą pauzować za nadmiar żółtych kartek. Do tego kontuzjowani są Filip Koperski, Conrado i Louis Poznanski. To ogranicza pole manewru.

Nie zmienia to faktu, że skład Lechii wiele powie kibicom. Bo w mniejszym zakresie na boisku mają pojawiać się ci piłkarze, z którymi Lechia nie wiąże przyszłości. Oczywiście wyjątkiem będzie na pewno Flavio Paixao, który po sezonie kończy piłkarską karierę.

Z kolei będzie można się przekonać, w jakiej dyspozycji są młodzi piłkarze. Trener Badia zapowiedział w Mielcu występ trzech młodzieżowców i można zgadywać, że oprócz Jakub Kałuzińskiego na boisku pojawią się także Dominik Piła i Kacper Sezonienko.

CZYTAJ TAKŻE: Takie kontrowersyjne i pamiętne oprawy przygotowali kibice. Budzą skrajne emocje

To z pewnością interesujące, w kontekście przyszłości, którzy piłkarze Lechii zagrają w niedzielnym meczu w Mielcu przeciwko zespołowi Stali. I czy faktycznie skład będzie się różnił aż tak bardzo od tego, w jakim biało-zieloni grali w ostatnich meczach ligowych.