Stal Rzeszów gotowa na wojnę. Rzeszowianie zapraszają na swoje mecze - pierwszy już w sobotę z Pogonią Siedlce

Miłosz Bieniaszewski
Miłosz Bieniaszewski
Miłosz Bieniaszewski
Przed rokiem był przekuwany balon, teraz pojawił się tasak, który ma oznaczać, że Stal Rzeszów jest gotowa na wojnę.

Tasak na wtorkową konferencję prasową przyniósł ze sobą Michał Wlaźlik, dyrektor sportowy Stali Rzeszów.

- Tym razem balonika przekuwać nie będziemy, ale nie zamierzamy również go pompować. Poprzedni sezon pokazał, że granica między piekłem, a niebem bywa minimalna. Będziemy jednak mierzyć w to, aby w przyszłym sezonie spotkać się w tym miejscu już jako klub pierwszoligowy - powiedział.

Tego samego życzył rzeszowskiej drużynie Stanisław Sienko, wiceprezydent Rzeszowa.

- Wierzę, że to będzie dla Stali taki sam sezon, jak ten poprzedni i siłą rozpędu drużyna zrobi kolejny awans - słyszeliśmy. Nieco tonował nastroje trener Janusz Niedźwiedź.

- Piłka nożna uczy pokory. Jedna bramka mogła by zadecydować, że dzisiaj rozmawialibyśmy w innym tonie. Prawdą jednak jest, że teraz jesteśmy dojrzalsi i mądrzejsi o cały zeszły sezon - mówił, ale i dodawał.

- Zapowiada się bardzo ciekawa walka o czołowe miejsca, jak i o utrzymanie. W sezon chcemy wejść dobrze i wierzymy, że uda nam się zrealizować te marzenia, o których tutaj mówimy.

- Przed rokiem Stal była projektem mocno zaawansowanym na papierze. Teraz widać, że wszystkie nasze zapowiedzi są w dużej części realizowane. Nie mówię tylko o budowie pierwszej drużyny i całej organizacji klubu, ale równie ważnym elementem jest akademia i projekt szkoły - stwierdził prezes Rafał Kalisz.

Obecnie siedziba szkoły mieści się przy ul. Mickiewicza, ale za 2-3 lata ma powstać baza, gdzie znajdować się będą boiska treningowe, szkoła z internatem oraz hala i ośrodek badawczo-laboratoryjny.

- Mamy kilka opcji, jeśli chodzi o lokalizację. Myślę, że pod koniec tego roku będziemy mogli się pochwalić miejscem, w którym ona powstanie - mówił Kalisz. W przyszłym roku na Stadionie Miejskim ma natomiast powstać podgrzewana murawa oraz pojawi się oświetlenie.

Niewykluczone więc, że wiosną niektóre mecze Stali będą się odbywać przy sztucznym świetle, co zawsze wpływa na wyższą frekwencję. Już teraz klub stara się jednak przyciągać kolejnych kibiców na stadion, a odpowiedzialna za to - oczywiście - w głównej mierze będzie drużyna, ale również Tomasz Flakowski, manager ds. rozwoju marki i komunikacji.

- Jako pierwszy klub w Polsce pojawiliśmy się na platformie TikTok. Cały czas będziemy również rozwijać inne media społecznościowe. Chce-my także wprowadzić takie udogodnienia dla kibiców, aby każdy z nich na stadionie czuł się bardzo dobrze - powiedział.

ZOBACZ TAKŻE - Trener Stali Rzeszów: Robimy wyjątkowy projekt [STADION]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Stal Rzeszów gotowa na wojnę. Rzeszowianie zapraszają na swoje mecze - pierwszy już w sobotę z Pogonią Siedlce - Nowiny

Wróć na gol24.pl Gol 24