Na swój pierwszy w historii mecz z Kotwicą biało-niebiescy wyruszyli w sobotę o brzasku. Dzień później zmierzą się z zespołem, który ma na koncie już 5 punktów. Rzeszowianie też nie narzekają - zgromadzili pół tuzina „oczek”, zajmują 6 pozycję w tabeli, czyli ostatnią, która ich interesuje na koniec sezonu.
Trudno powiedzieć, czego się spodziewać po Kotwicy. Jest tam kilku piłkarzy ze znaczącą przeszłością, ale generalnie to nowa drużyna. Tamtejsze środowisko jest specyficzne, panuje w nim entuzjazm, euforia po tym, gdy po kilku próbach drużyna awansowała wreszcie wyżej.
mówi Marek Zub, coach Stali
Beniaminka prowadzi Ryszard Tarasiewicz, były reprezentant kraju, uczestnik Mundialu 1986, który jako trener ma na koncie m.in. awans do ekstraklasy ze Śląskiem Wrocław i Zawiszą Bydgoszcz.
Na boisku się nie spotkaliśmy, a jako trenerzy byliśmy kandydatami do pracy w Jagiellonii Białystok i to trener Kotwicy tam wylądował. Jeśli chodzi o mecz, chcemy iść tropem tej gry, którą pokazaliśmy z Miedzią Legnica. W 75 procentach koncentrujemy się na sobie, resztę uwagi poświęcając przeciwnikowi.
mówi Marek Zub
W drodze nad morze stalowcy planują postój w okolicach Wrocławia. Na miejscu nie przewidują korzystania z turystycznych walorów miasta.
Morze, góry, Kraków czy inne miejsce, skupiamy się na pracy. Nie ma czasu na dodatkowe atrakcje. Zagramy na specyficznym, otwartym stadionie. Rywal nie jest opatrzony, gramy daleko od domu, więc nastawiamy się na trudną przeprawę.
podkreśla coach ekipy znad Wisłoka
Miliard Cristiano Ronaldo
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?