Stal Rzeszów przegrała z Avią Świdnik 1:4. To była kompromitacja drużyny prowadzonej przez Tadeusza Krawca

Miłosz Bieniaszewski
Stal Rzeszów przegrała z Avią Świdnik, a jej postawę najlepiej by było przemilczeć
Stal Rzeszów przegrała z Avią Świdnik, a jej postawę najlepiej by było przemilczeć Krzysztof Kapica
Stal Rzeszów doznała kolejnej porażki i jej kibice chcieliby zapewne, aby ten sezon już się skończył. Tym razem drużyna Tadeusza Krawca wręcz się skompromitowała.

To robi się już nudne, bo ileż razy można pisać to samo. Niestety, w przypadku Stali Rzeszów znów trzeba się powtarzać. Po raz kolejny bowiem swoje „show” zrobił jej bramkarz, tym razem Konrad Skuza.

Jeszcze za pierwszym razem, kiedy piłka przeleciała mu między rękoma miał szczęście, bo futbolówka minęła słupek. W 34. minucie nie było już jednak zmiłuj. Bramkarz rzeszowian tak piąstkował piłkę, że ta poleciała za niego, a do pustej bramki wpakował ją Jakub Szymala.

A w tym momencie miejscowi powinni prowadzić i to przynajmniej dwoma bramkami. Piotr Ceglarz przymierzył jednak w słupek, w innej sytuacji niepotrzebnie podawał zamiast strzelać, a próby Arkadiusz Gila, Sławomira Szeligi i Wojciecha Reimana były minimalnie niecelne.

Po przerwie Avia, w której barwach zagrali dobrze znani w Rzeszowie Kacper Drelich i Piotr Prędota wypunktowała gospodarzy. Na grę Stali nie dawało się patrzeć. Z każdą kolejną minutą tylko bardziej irytowali swoją postawą, a z trybun poleciało w ich stronę sporo ostrych słów.

Jeśli piłkarze biało-niebieskich mają walczyć o swoją przyszłość w tym klubie, to po tym meczu kadrę czekałaby prawdziwa czystka, a ostałoby się zaledwie kilku z graczy. Latem można się więc spodziewać prawdziwej rewolucji.

- Nam nie potrzeba szamana, albo psychologa, tylko bramkarza - powiedział Tadeusz Krawiec.

Stal Rzeszów - Avia Świdnik 1:4 (0:1)

Bramki: 0:1 Szymala 34, 0:2 Białek 54-wolny, 0:3 Szymala 59, 0:4 Mroczek 65, 1:4 Bętkowski 90+1.

Stal: Skuza 2 (65 Wieczerzak 6) – Skała 4 (62 Gliniak), Duda 3, Basista 4, Kordas 4 (72 Maślany) – Gil 3 (46 Pikul 3), Skiba 3 (62 Revak), Szeliga 5, Reiman 3, Ceglarz 5 – Bętkowski 5. Trener Tadeusz Krawiec.

Avia: Piotrowski – Jarzynka, Drelich (90 Wrzesiński), Kołodziej, Barański (65 Lusiusz) – Głaz, Maluga, Szymala (70 Nowak) – Mroczek, Białek (75 Wołos), Prędota (80 Mazurek). Trener Dominik Bednarczyk.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Stal Rzeszów przegrała z Avią Świdnik 1:4. To była kompromitacja drużyny prowadzonej przez Tadeusza Krawca - Nowiny

Wróć na gol24.pl Gol 24