Stal Stalowa Wola dwie wygrane od celu. Czy Wieczysta motywuje rywali "hutników"?

Tomasz Ryzner
Tomasz Ryzner
Zwycięstwo w Sieniawie wygląda na milowy krok Stali na drodze do awansu. W niedzielę szansa na kolejny
Zwycięstwo w Sieniawie wygląda na milowy krok Stali na drodze do awansu. W niedzielę szansa na kolejny Krysztof Nowaliński
Wśród kibiców Stali Stalowa Wola nastroje, jakich dawno nie było. Nie dziwota - po wygranej w Sieniawie „hutnicy” mają otwartą drogę do upragnionego awansu. W niedzielę mecz z Orlętami Radzyń Podlaski. W ekipie trenera Ireneusza Pietrzykowskiego nikt nie dopuszcza myśli o jakiejkolwiek stracie punktów

Za trzecim podejściem „Stalówka” wykorzystała zadziwiającą słabość Wieczystej Kraków, wygrała w Sieniawie z Sokołem 4-0 i trzy kolejki przed końcem sezonu posiada 4 punkty przewagi nad zdecydowanie najdroższą w utrzymaniu drużyną 3 ligi.

- Cieszy nie tylko wynik, ale i jakość gry. Było ciśnienie, ale zespół fajnie to wytrzymał i pokazał moc - mówi Ireneusz Pietrzykowski, coach lidera tabeli.

W meczu z Sokołem, przy stanie 1-0 dla gości, doszło do nieco zaskakującej sytuacji - Jakub Kowalski, kapitan Stali, zrezygnował z możliwości strzelenia 14 gola w sezonie i oddał rzut karny Adamowi Imieli. Ten trafił i, jeśli doliczyć trafienia z ŁKS-u Łagów, ma na koncie 9 bramek.

Obaj są wyznaczeni do strzelania jedenastek. Karnego zrobił Kosei Iwao, pewnie też chętnie by strzelał, ale Jakub, jak na generała zespołu przystało, podjął mądrą decyzję. Postanowił, aby do siatki mógł trafić Adam. Różnie oceniano jego wcześniejsze mecze, a gol na pewno go podbuduje, sprawi, że poczuje jeszcze większą więź z drużyną w dążeniu do celu.

wyjaśnia Wiesław Siembida, prezes klubu z Hutniczej

„Stalówce” zostały do rozegrania jeszcze mecze z Orlętami Radzyń Podlaski (dom), Wisłą Sandomierz (dom) i Lublinianką (wyjazd). Będzie w nich murowanym faworytem, toteż nawet gdyby Wieczysta przestała cieniować, dwie wygrane sprawią, że Stal będzie mogła fetować awans.

- Ludzie mówią, że mamy otwartą autostradę do drugiej ligi. Może tak, ale najpierw trzeba pokonać Orlęta. Internetowe fora donoszą, że Wieczysta ma dawać 150 tysięcy drużynie, która urwie nam punkty. Cóż, to legalne, ale gdyby miało miejsce, trochę niesmaczne. Tak czy owak, jeśli wygramy z Orlętami, powiem, że awans musi być nasz - zaznacza prezes Stali.

Mecz z ekipą z Radzynia Podlaskiego w niedzielę, a już dziś, w ramach półfinału wojewódzkiego Pucharu Polski, Stal zmierzy się w Nowotańcu z Cosmosem, liderem czwartej ligi.

Część podstawowych graczy dostanie wolne, część pogra pewnie mniej, co nie znaczy, że nie chcemy wygrać. Łatwo nie będzie bo, zachowując skalę, Cosmos to taka Wieczysta czwartej ligi

mówi trener Stali.

Mecz rozpocznie się o 17.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Stal Stalowa Wola dwie wygrane od celu. Czy Wieczysta motywuje rywali "hutników"? - Nowiny

Wróć na gol24.pl Gol 24