Nie udało się krakowianom awansować do 1/8 Ligi Europy. Można żałować głupoty Nuneza w tym spotkaniu. Jednak nie można awansować do kolejnej rundy, gdy nie stwarza się w decydującym spotkaniu ani jednej sytuacji strzeleckiej.

Estoński bramkarz ma wielki temperament. Aby nie staranował szczuplutkich czarnoskórych napastników Standardu musiało go trzymać trzech działaczy!

Bijatyka na środku boiska. Przciętny kibic mógłby powiedzieć: W końcu coś się dzieje!

Bijatyka w polu karnym Pareiki. Estończyk został sprowokowany przez jednego z zawodników belgijskich, który kopnął go w ręke

Standard kontroluje rozwój wypadków w środkowej strefie boiska

Kibic Standardu już zaczynają fetę na trybunach

Gakpe zmienia kapitana Standardu, Goreuxa

Batshuayi wprost w środek bramki. Pareiko nie miał problemów.

Genkow uderza 'kilometry' nad bramką Bolata

Jirsak za Wilka

Zmiana na szpicy Standardu. Batshuayi za Tchite

Wisła stawia wszystko na jedną kartkę. Z tyłu tylko Chavez

Rzut rożny dla Wisły

Żółtą kartką ukarany Cyriac

Kirm zmarnował piłkę meczową. Po dośrodkowaniu Meliksona nie trafił w piłkę w dogodnej sytuacji

Bjarnason po wrzutce z rzutu rożnego był zupełnie sam w polu karnym. Na szczęście marnuje okazję

Wisła na razie jest bezradna. Zobacz więcej zdjęć z meczu!

Pocognoli po murze za linie końcową

Rzut wolny dla Belgów z około dwudziestu metrów. Może być groźnie.

Dobra wiadomość jest taka, że Wisła prowadzi grę - zła, że nic z tego nie wynika.

Żółtą kartką za dyskusję po czerwonej kartce Nuneza został ukarany Jaliens

Kirm za Ilieva

Dośrodkowanie Jovanovica wyłapuje bez problemu Bolat

Oby Wisła zagrała w dziesiątkę tak samo jak w Krakowie.

Nunez zatrzymuje ciałem rozpędzonego Goreuxa. Słuszna druga żółta kartka

Czerwona kartka dla Nuneza. Co za nie odpowiedzialny piłkarz!

Do wejścia szykuje się Andraż Kirm

Jaliens w ważnym pojedynku zatrzymuje Cyriaca.

Tchite zdecydował się na strzał z około trzydziestu metrów. Tym razem nie trafił, ale defensorzy nie powinni zostawiać tyle miejsca przed polem karnym

Dośrodkowanie Pocognolego łapie spokojnie bramkarz Wisły.

Kapitan Białej Gwiazdy nie chce być gorszy i także otrzymuje żółtko

Kapitan belgijskiego zespołu otrzymuje żółtą kartkę za atak ... na Kazimierzu Moskalu

Cały stadion oklaskami oddaje cześć zmarłemu fizjoterapeucie Standardu przy asyście okolicznościowej sektorówki

Cyriac imponuje skocznością. Wygrywa pojedynki z rosłymi obrońcami Wisły

Genkow pada w polu karnym! Sędzia nie wzruszony. Dyskusyjna sytuacja.

Zaczynamy drugą połowę.

Obie drużyny już na murawie.

Miejmy nadzieję, że po przerwie zobaczymy ciekawsze widowisko. Wisła musi strzelić co najmniej jedną bramkę, by przedłużyć swoje szanse na awans. Z kolei Standard z pewnością będzie chciał bronić się tak skutecznie jak do tej pory i po meczu wraz ze swoimi kibicami cieszyć się z możliwości zmierzenia się z kolejną drużyną w 1/8 rozgrywek. A propos kolejnego z dwóch możliwych rywali Wisły bądź Standardu... Hannover do przerwy wygrywa na stadionie w Brugii 0:1.

Pierwsza połowa na pewno rozczarowała nie jednego kibica. Oprócz strzału głową Cyriaca pod obiema bramkami nic się nie dzieje.

Przerwa!

W pierwszej połowie Standard skutecznie stawia czoła Wiśle.

Garguła uderza zza pola karnego. Piłkę blokuje klatką piersiową stoper Standardu.

Krakowianie uspokoili grę. Rozgrywają piłkę od tyłu.

Genkow jak na razie jest zupełnie nie wykorzystywany przez drugą linię.

Kolejny rzut wolny dla Belgów z boku pola karnego. Pocognoli centruje na długi słupek, lecz Pareiko pewnie piąstkuje.

Cyriac uderza głową blisko słupka bramki Pareiki.

Rzut wolny dla Belgów z około trzydziestu metrów.

Żółtko, także dla Nuneza

Żółta kartka za to zachowanie dla Bjarnasona.

Wilk uderzony w twarz bez piłki!

Diaz ucierpiał w starciu z Cyriaciem. Obrońca Wisły ma problem z karkiem.

Pareiko drugi raz w przeciągu kilku minut wybija piłkę na aut. Estończyk musi na tym poziomie rozgrywek prezentować wyższy poziom gry nogami.

Dobre dośrodkowanie Tchite, Diaz uprzedza Cimana

Diaz w starciu o górną piłkę fauluje Cyriaca.

Melikson zagrywa płasko w pole karne. Piłka pada łupem rosłego Felipe.

Piłkarze z Liege są dziś bardzo niedokładni w ofensywie. Jak na razie nie sprawiają wielu problemów defensywie z Krakowa.

Wisła przejęła inicjatywę. Standard tak jak w pierwszym meczu czeka jedynie na kontry i wykorzystanie swoich szybkich napastników

Iliev po klepce z Meliksonem zagrywa prostopadle. Piłka po rykoszecie trafia do Genkowa, a ten nie trafia w dogodnej sytuacji. Jak się potem okazało i tak sędzia odgwizdał wcześniej spalonego.

Tempo spotkania jak na razie jest dość słabe. Nie uświadczyliśmy jeszcze żadnej sytuacji bramkowej z obu stron.

Wrzutkę Garguły w pole karne pewnie wyłapuje Bolat, taranując swojego obrońcę.

Melikson przerzuca piłkę na prawe skrzydło do Ilieva. Sędzia odgwizduje pozycję spaloną, której nie było.

Pierwszy atak Białej Gwiazdy. Melikson nie porozumiał się z Ilievem i piłka wyleciała poza plac gry.

Nunez wymusza faul w środku pola. Chwila odpoczynku dla defensorów.

Standard próbuje narzucić swój styl gry. Krakowianie głównie poruszają się na swojej połowie.

Wrzutka w pole karne Wisły. Sytuacje wyjaśnia Diaz

Wisła od początku rozgrywa piłkę wśród obrońców.

Rozpoczynają piłkarze Standardu.

Minuta ciszy.

Piłkarze Standardu w dzisiejszym spotkaniu zagrają z czarnymi opaskami, ku czci zmarłego w tym tygodniu fizjoterapeuty klubu z Belgii.

Wspomniana trójka wyprowadza piłkarzy na murawę. Przygotujmy się na emocje!

Spotkanie poprowadzi trójka sędziowska z Serbii. Miejmy nadzieję, że Panowie widzieli obrazki z Reymonta, w szczególności transparenty o serbskim Kosowie.

Jedziemy tam z taką świadomością, że jesteśmy w stanie wygrać i wywalczyć awans. Swój optymizm i wiarę opieram na tym, co zobaczyłem w pierwszym meczu, na tym jak wyglądamy, jak prezentujemy się w ofensywie. Grając przez ponad godzinę w osłabieniu dyktowaliśmy warunki, prowadziliśmy grę – mówił przed meczem, Kazimierz Moskal

Statystycznie większe szanse na awans ma Standard. Belgowie mieli najlepszy bilans w obronie w fazie grupowej, bowiem w sześciu meczach strzelono im tylko jednego gola. Z kolei wiślacy stracili najwięcej, bo aż 14, bramek ze wszystkich drużyn, które w tym sezonie biorą udział w rozgrywkach Ligi Europy.

A propos Maora Meliksona, to właśnie Standard dołączył do grona zespołów zainteresowanych jego pozyskaniem. Izraelczyk zwrócił na siebie uwagę Belgów podczas pierwszego meczu w Krakowie. Co ciekawe, utalentowany pomocnik Wisły mógł trafić do Liege zanim jeszcze sprowadziła go "Biała Gwiazda", bowiem jego menadżer starał się, by to właśnie w Belgii zagrał Maor.

Wisła jest trudnym rywalem, ale to było naturalne, że im dalej awansujemy, tym przeciwnicy będą silniejsi. Musimy bardzo uważać na Maora Meliksona, ale będziemy go powstrzymywać zespołowo, nie indywidualnie - zapewniał przed spotkaniem kapitan Belgów, Reginald Goreaux

Na stadionie w Liege spodziewanych jest około półtora tysiąca kibiców Białej Gwiazdy. Na przeciw siebie będą mieli jedną z najlepszych ekip kibicowskich w Belgii. Na trybunach Stade Maurice Dufrasne działają dwie niezależne grupy ultrasowskie - Ultras Inferno '96 oraz Public Hysterik

Standard Liege niewiele miał okazji, by zmierzyć się z drużyną z Polski. Wisła jest dopiero drugim polskim zespołem, któremu przyszło rozegrać mecz z Belgami. Pierwsi byli legioniści, którzy w 1970 roku rywalizowali z piłkarzami z Liege. Wtedy to w dwumeczu lepsza okazała się Legia Warszawa, miejmy nadzieję, że zawodnicy "Białej Gwiazdy" pójdą w jej ślady i wyeliminują Standard z dalszego etapu rozgrywek.

Przed meczem kibice Wisły opanowali centrum Liege. Więcej zdjęć tutaj.

Już za godzinę rozpocznie się batalia o 1/8 Ligi Europy. Krakowska Wisła po wyszarpanym remisie na własnym terenie zrobi dziś wszystko, aby około 21.00 świętować awans do dalszej fazy rozgrywek. Zadanie to, jednak nie będzie łatwe, bo mało która drużyna ze stadionu w Liege wywozi korzystny wynik. Standard-Wisła! Zapraszamy na relacje.