Stano dla Ekstraklasa.net: Pierwsze dwa gole ustawiły mecz

To był kolejny mecz, w którym Korona nie gra już tak odważnie i agresywnie jak na początku sezonu. Szczególnie w pierwszej połowie prezentujecie się słabo. Z czego to wynika?
Chcieliśmy zmienić taktykę, wyczekać Ruch i zagrać w pierwszej części z kontry. Ale nie dotrwaliśmy do tego, bo szybko straciliśmy dwie bramki. Do tego jeszcze rzut karny i ciężko jest odrabiać takie straty.

Taktyka Korony z trzema defensywnymi pomocnikami i jednym napastnikiem nie jest zbyt defensywna? Była sytuacja, w której Michał Zieliński miał piłkę w polu karnym Ruchu, ale kompletnie nie miał komu podać, bo wszyscy stali w okolicach środkowej linii boiska, albo na własnej połowie
Była akurat jedna taka sytuacja w całym spotkaniu. W ogóle mało utrzymywaliśmy się przy piłce, a pierwsze dwa gole ustawiły cały mecz. Ruch potem kontrolował sytuację.

Macie pretensje do sędziego? Podyktował dla gospodarzy rzut karny i rzut wolny, po którym Ruch objął prowadzenie.
Myślę, że zbyt łatwo odgwizdał te sytuację, ale mylił się w obie strony. I powinien częściej puszczać grę. Piłka nożna to męska gra.

Waszym celem jest utrzymanie i jesteście już blisko, bo brakuje Wam kilku punktów. Myślicie już o powoli o rundzie wiosennej? O co chcecie powalczyć?
Na pewno chcieliśmy lepiej zakończyć rundę jesienną i mogliśmy to zrobić. Ale nie wyszło. Mamy 25 punktów i trzeba dobrze przepracować okres przygotowawczy, by potem zdobyć punkty potrzebne do utrzymania. Dopiero wtedy możemy myśleć o pięknej grze. Mam nadzieję, że stać nas na to.

Spoglądacie w górę tabeli z myślą, że możecie przeskoczyć kilka drużyn i umocnić się w czołówce?
Jak sobie zapewnimy utrzymanie, możemy patrzeć w górę.

Rozmawiał w Chorzowie – Zbyszek Anioł