Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Steblecki chce się znaleźć w nowym rozdaniu trenera Zielińskiego

Jacek Żukowski
Jacek Żukowski
Andrzej Wisniewski / Polskapresse
Sebastian Steblecki, pomocnik Cracovii, wykorzystał przerwę świąteczno-noworoczną na wykonanie zabiegu przegrody nosowej. Teraz nic mu już nie przeszkadza w tym, by trenować z drużyną.

- Miałem problemy, które się ciągnęły od dłuższego czasu - mówi Steblecki. - Przy treningach, dzień w dzień, gdy ciągle się biega, bardzo przeszkadzało mi to, że nos nie funkcjonował, jak należy. Już czuję znaczną różnicę w oddychaniu.
Piłkarz ma specjalną maskę ochronną. Będzie ją ubierał na te treningi, w których są gry. Tak będzie przez najbliższe dwa tygodnie.

W tym sezonie jesienią Steblecki wystąpił w 11 spotkaniach. Przeważnie był rezerwowym, wchodził do gry na końcówki meczów. Tylko raz znalazł się w pierwszym składzie. Zimowa przerwa to czas dla takich zawodników jak on, by powalczyć o coś więcej.
- Myślę, że każdy teraz ma trochę wyczyszczoną kartę, możliwość pokazania się, jest nowe rozdanie - mówi krakowianin. - Wiadomo, że będą przetasowania w drużynie, już jeden nowy kolega się pojawił (Jaroslav Mihalik - przyp.). Podejmuję na nowo wyzwanie, jak każdy zawodnik, chcę walczyć o swoją pozycję. Jedziemy wszyscy na jednym wózku, chcemy poprawy wyników, zwłaszcza względem tego, co było w końcówce roku. A jaka będzie moja indywidualna sytuacja? Wszystko się wykrystalizuje w najbliższym czasie, podczas zgrupowania, sparingów, ale także po rozpoczęciu gry w ekstraklasie. Ostatnia jesień pokazała, że nie mogę tak składać broni, załamywać się, bo przyszedł moment, w którym bardziej byłem potrzebny.

Piłkarz ma na myśli końcówkę zmagań w minionym roku. Zagrał wtedy w czterech kolejnych spotkaniach, a raz nawet - w meczu derbowym - wyszedł w pierwszej jedenastce. Wcześniej grał od 4. do 7. kolejki, ale były to śladowe występy, po kilka minut. Potem raz grał, raz nie. - Ale w końcówce wywalczyłem sobie taką pozycję, że wchodziłem na boisko. Tak więc w każdym momencie sezonu można tego dokonać - mówi pomocnik.

Podczas zgrupowania w Hiszpanii Cracovię czekać będą konfrontacje z ciekawymi przeciwnikami, takimi jak Szachtar Donieck, Zenit Sankt Petersburg, SV Ried. - Będzie można się pokazać na tle mocnych rywali - uważa zawodnik. - Od kogo się uczyć, jak nie od lepszych? Na takim tle wychodzą wszelkie niedoskonałości, nad którymi trzeba pracować. Cieszymy się, że możemy się zmierzyć z takimi drużynami. Dla nas jest to zastrzyk pozytywnej energii. Można się sprawdzić w rywalizacji z zawodnikami, których czasem ogląda się w telewizji w rozgrywkach elitarnych. Szachtar grał w Lidze Mistrzów, teraz świetnie radzi sobie w Lidze Europy, wypromował wielu wspaniałych zawodników.
Zimą Steblecki, jak również jego koledzy, musi popracować nad odblokowaniem psychiki. Piłkarze Cracovii zdają sobie sprawę z tego, że potrafią grać, ale brakuje wyników.

- Trzeba sobie powiedzieć, że względem tamtego sezonu doszło do kilku znaczących zmian w składzie i trener musi to poukładać - mówi popularny „Stebel”. - My też mieliśmy tego świadomość, choć nie skupialiśmy się na tym. Trzeba było wychodzić na mecz i grać na sto procent. Wyniki nie były jednak takie, jakich wszyscy oczekiwali. Teraz drużyna ze sparingu na sparing będzie się ze sobą zgrywać i będzie to miało przełożenie na wyniki wiosną. A skuteczność to jest klucz, bo przecież w piłce o to właśnie chodzi. Pracuje się jednak nad wszystkim. Chodzi o to, by rozwijali się pojedynczy zawodnicy i drużyna. Żebyśmy szli do przodu.

Cracovia jest na 14. miejscu w tabeli. Zacznie wiosnę od meczu z Ruchem w Chorzowie. Nie może sobie pozwolić na margines błędu, bo ma tylko 10 meczów na odrobienie strat do górnej połowy tabeli. - To jest priorytet, każdy zespół zakłada sobie w pierwszej fazie sezonu wskoczenie do tej ósemki - mówi piłkarz „Pasów”. - To jest nasz cel. Mamy świadomość tego, że jesteśmy mocną drużyną. Możemy poprawić to, co szwankowało i jestem przekonany, że powalczymy o górną ósemkę. Jest wiele meczów z zespołami, które też są zainteresowane tym, by znaleźć się w górnej części tabeli - a teraz balansują nad czy też pod kreską. Różnice punktowe nie są wielkie, tabela jest spłaszczona. Najważniejsze, to dobrze zacząć tegoroczne rozgrywki.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Steblecki chce się znaleźć w nowym rozdaniu trenera Zielińskiego - Gazeta Krakowska

Wróć na gol24.pl Gol 24