Stomil - GKS Jastrzębie 1:1. Bohater ostatniej akcji. Wolniewicz ratuje remis w Olsztynie

Przemysław Drewniak
Piłkarze GKS-u Jastrzębie rzutem na taśmę uratowali punkt w Olsztynie
Piłkarze GKS-u Jastrzębie rzutem na taśmę uratowali punkt w Olsztynie Andrzej Banas / Polska Press
W sobotnim meczu 26. kolejki Fortuna 1. Ligi GKS Jastrzębie zremisował na wyjeździe ze Stomilem Olsztyn 1-1. Gospodarze prowadzili po trafieniu Szymona Sobczaka z pierwszej połowy, ale w ostatniej minucie doliczonego czasu gry wyrównał Adam Wolniewicz.

Nie ulega wątpliwości, która drużyna zasługuje na miano największego zaskoczenia początku rundy wiosennej pierwszej ligi. O Stomilu Olsztyn było głośno już zimą, ale nie z powodów piłkarskich, a organizacyjnych, bo dalszy udział Dumy Warmii w rozgrywkach stał pod znakiem zapytania ze względu na ogromne problemy finansowe. Drużyna trenera Piotra Zajączkowskiego potwierdza jednak tezę, że w piłce tego typu kłopoty częściej jednoczą, niż dzielą.

W 2019 roku Stomil wygrał już z GKS-em Tychy i Wigrami, urwał punkty także Rakowowi i Sandecji. W sobotę zaliczył szósty kolejny mecz bez porażki i długo wydawało się, że do grona pokonanych zaliczy również GKS Jastrzębie. Goście ze Śląska przyjeżdżali do Olsztyna w roli faworytów, ale musieli się spodziewać ciężkiej przeprawy. W pierwszej połowie na boisku było więcej szarpaniny i fauli niż składnych akcji. Stomil jednak zdołał stworzyć sobie dwie okazje do zdobycia bramki, a w obu przypadkach kończył je Szymon Sobczak. Były napastnik m.in. Górnika Zabrze i Podbeskidzia najpierw przegrał pojedynek z bramkarzem Grzegorzem Drazikiem, ale chwilę później otrzymał świetne podanie od Grzegorza Lecha i tym razem wpakował piłkę do siatki.

W drugiej połowie piłkarze Stomilu postawili sobie za priorytet utrzymanie korzystnego rezultatu. GKS starał się atakować, ale długo jego poczynania zdawały się na niewiele. Goście oddali kilka strzałów z dystansu, bliski trafienia w światło bramki po jednej z takiej prób był Damian Tront, ale to było za mało, by zaskoczyć defensywę olsztynian. Sędzia doliczył do drugiej połowy cztery minuty, ale gospodarze na tyle przeciągali przerwy w grze, że mecz potrwał jeszcze o prawie trzy minuty więcej. I to okazało się zbawienne dla podopiecznych Jarosława Skrobacza. W ostatniej akcji meczu do siatki trafił Adam Wolniewicz, ratując tym samym Jastrzębie od trzeciej porażki z rzędu.

Stomil Olsztyn 1-1 GKS 1962 Jastrzębie
Szymon Sobczak 36' - Adam Wolniewicz 90+6'

Stomil: Piotr Skiba - Janusz Bucholc, Płamen Kraczunow, Jakub Mosakowski, Lukáš Kubáň - Kensuke Enjō (61' Michał Suchanek), Waldemar Gancarczyk, Paweł Głowacki (27' Maciej Pałaszewski), Grzegorz Lech, Mateusz Gancarczyk - Szymon Sobczak (88' Wojciech Dziemidowicz).

GKS Jastrzębie: Grzegorz Drazik - Dominik Kulawiak (81' Krzysztof Gancarczyk), Adam Wolniewicz, Kamil Szymura, Dawid Gojny - Patryk Skórecki (69' Adam Żak), Maciej Spychała, Damian Tront, Kamil Jadach, Farid Ali (60' Dominik Szczęch) - Jakub Wróbel.

POLECAMY PAŃSTWA UWADZE:

Krzysztof Piątek o reprezentacji Polski

KIBIC Magazyn sportowy Dziennika Zachodniego

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Stomil - GKS Jastrzębie 1:1. Bohater ostatniej akcji. Wolniewicz ratuje remis w Olsztynie - Dziennik Zachodni

Wróć na gol24.pl Gol 24