Stomil - ŁKS. Trzeba zakończyć rok z przytupem

Jan Hofman
06.10.2018 lodz.mecz o mistrzostwo 1 ligi pilki noznej pomiedzy zespolami lks lodz i wigry suwalki (niebieskie stroje). na zdj.rafal kujawa nr 88nz. pilka nozna , mecz , pilkarz , pilkarze , 1 liga ,  kujawafot.krzysztof szymczak/polska press *** local caption *** lodz dziennik lodzki
06.10.2018 lodz.mecz o mistrzostwo 1 ligi pilki noznej pomiedzy zespolami lks lodz i wigry suwalki (niebieskie stroje). na zdj.rafal kujawa nr 88nz. pilka nozna , mecz , pilkarz , pilkarze , 1 liga , kujawafot.krzysztof szymczak/polska press *** local caption *** lodz dziennik lodzki Krzysztof Szymczak
Piłkarze ŁKS dzisiejszym spotkaniem w Olsztynie (godz. 16) zakończą tegoroczne zmagania w pierwszej lidze. Rywalem łodzian będzie Stomil.

Choć to mecz czwartej kolejki rundy wiosennej, to próżno oczekiwać sprzyjających warunków do gry w piłkę nożną. Zima przejęła Polskę w swoje władanie, toteż zapewne nie obejdzie się bez rękawiczek i cieplejszych strojów dla walczących na boisku piłkarzy.

Łodzianie sondowali wczoraj, czy gospodarze myślą od przełożeniu meczu na inny termin (w Olsztynie odnotowano spory mróz), ale nie otrzymali twierdzącej odpowiedzi. Stąd drużyna już wczoraj wyruszyła do stolicy Warmii i Mazur, aby w spokoju przygotować się do czekającej ją konfrontacji.

W ŁKS zdają sobie sprawę, drużyna wyhamowała w rundzie rewanżowej (dwa ostatnie remisy 1:1 z Termaliką i GKS Katowice), co „zaowocowało” spadkiem na trzecie miejsce w tabeli pierwszej ligi. Oczywiście jest to wysoka lokata beniaminka, ale po dobrej jesieni apetyty, nie tylko kibiców, zostały znacznie rozbudzone. Wielu fanów łódzkiej drużyny jest zdania, iż ekstraklasa jest w zasięgu i dlatego nie wolno zaprzepaścić wielkiej szansy powrotu dla krajowej elity.

By jednak realnie myśleć o takim rozwiązaniu nie można sobie pozwolić na kolejne tracenie cennych punktów. Oczywiście pojedynek w Olsztynie nie będzie należał do łatwych, ale zespół z aspiracjami musi sobie radzić z takimi wyzwaniami. Zapewne ważną wiadomością dla łodzian jest to, że ekipie rywala zabraknie Grzegorza Lecha, najlepszego strzelca drużyny w tym sezonie. Choć z drugiej strony trudno straszyć ełkaesiaków zawodnikiem, który po dwudziestu kolejkach ma na koncie pięć goli!

Za kartki pauzuje również Łukasz Jegliński, inny pomocnik Stomilu. Bez wątpienia łodzianie są faworytami tej konfrontacji, choćby tej racji, że świetnie spisują się na wyjazdach, gdzie przegrali tylko jedno z dziesięciu spotkań (w sierpniu przeciwko Garbarni Kraków). Nie wspomnimy już o piłkarskim potencjale i spokoju organizacyjno-finansowym klubu, który zezwala łódzkim zawodnikom, w przeciwieństwie do graczy Stomilu, na skupieniu się wyłącznie na walce o ligowe punkty.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Stomil - ŁKS. Trzeba zakończyć rok z przytupem - Express Ilustrowany

Wróć na gol24.pl Gol 24