Świąteczne cuda w Anglii. Liverpool umacnia się na prowadzeniu w lidze

BG
EASTNEWS
Cudów w Anglii ciąg dalszy. Manchester City znów przegrał, a jego strata do Liverpoolu zwiększyła się do 7 punktów. Niepostrzeżenie na drugie miejsce wskoczył Tottenham, który ograł Bournemouth aż 5:0.

Boxing Day to szczególny czas dla Anglików. 26 grudnia wyspiarze obdarowują się prezentami, robią zakupy na wielkich wyprzedażach, a następnie kierują się na stadion ulubionej drużyny. W tym roku ten dzień szczególnie zapamiętają kibice Liverpoolu i Tottenhamu, które okupują najwyższe szczeble ligowego podium.

To 18. kolejka miała być przełomowa dla fanów The Reds, bo w ostatnią sobotę Manchester City potknął się z Crystal Palace, jednak i w 19 serii spotkań sympatycy drużyny z miasta Beatlesów znów mogą być szczęśliwi. Obywatele drugi raz z rzędu przegrali, tym razem z Leicester 1:2 i dzięki wygranej drużyny Jurgena Kloppa z Newcastle 4:0, Liverpool ma już sześć punktów przewagi nad obrońcą tytułu.

Leicester to dla faworytów Chelsea i City Grinch w te święta. W weekend Lisy zepsuły ten okres The Blues, wygrywając na Stamford Bridge 1:0, a teraz rozczarowały kibiców Manchesteru City. Podobnie jak w sobotnim meczu z Orłami The Citizens szybko wyszli na prowadzenie i wydawało się, że wywiozą z King Power Stadium trzy punkty, ale szybkie wyrównanie Marca Albrightona i zwycięski gol Ricardo Pereiry wprawiły w osłupienie całą Anglię.

W związku z tą przegraną City traci już siedem punktów do Liverpoolu. The Reds ani przez chwile nie byli niepewni wyniku w spotkaniu przeciwko Newcastle i rozbili Sroki aż 4:0. Znów gola i asystę zaliczył Mohamed Salah, swoje trafienia dopisali Dejan Lovren i niezawodni zmiennicy Kloppa Xherdan Shaqiri oraz Fabinho. Teraz przed drużyną z Anfield trudne zadanie - dwa najbliższe mecze to pojedynki z Arsenalem i Manchesterem City, które mogą zaprzepaścić dotychczasowe starania zespołu, lub sprawić, że przed The Reds rozciągnie się autostrada do mistrzowskiego tytułu.

W święta świetne humory mogą mieć też fani Tottenhamu. W niedziele Spurs rozbili Everton 6:2, a w środę jeszcze lepiej spisali się przeciwko rewelacji tego sezonu - Bournemouth. Koguty wbiły Wisienką aż pięć goli, a gwiazdami meczu byli Koreańczyk Son i młody defensor Kyle Walker-Peters. Skrzydłowy dwukrotnie trafił do siatki gości, natomiast angielski obrońca jeszcze w pierwszej połowie skompletował aż trzy asysty przy trafieniach swoich kolegów.

Dzięki świetnej dyspozycji piłkarzy Mauricio Pochettino i nieudolności zawodników Pepa Guardioli, to Spurs zajmują obecnie drugie miejsce w tabeli. Święta to czas cudów, ale jeszcze niedawno nikt nie uwierzyłby w taki obrót spraw w Premier League.

LIGA ANGIELSKA w GOL24

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Świąteczne cuda w Anglii. Liverpool umacnia się na prowadzeniu w lidze - Portal i.pl

Wróć na gol24.pl Gol 24