– Z niewolnika nie ma pracownika – mówi Marek Łopiński. – Dlatego wyraziliśmy zgodę na treningi i leczenie piłkarza w Zabrzu.
Świątek jest kolejnym przykładem na to, że zapewnienia piłkarzy o miłości do tego czy innego klubu należy włożyć między bajki. Wszystko wskazuje na to, że są oni wyłącznie najemnikami, dla których motywem przewodnim jest pieniądz.
By nie być gołosłownym przytoczymy wypowiedź Świątka sprzed kilkunastu dni. – Jestem z natury optymistą i dlatego wierzę, że mimo drobnego urazu, nadal będą grał dla ŁKS. Z tym klubem wiążę swą przyszłość sportową.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?