Świerczewski: Chcę awansować do ekstraklasy

(m. st.)/Express Ilustrowany
38-letni Piotr Świerczewski, wychowanek Sandecji Nowy Sącz, to jeden z wybitniejszych piłkarzy w historii polskiego futbolu.

Ma za sobą 70 występów w reprezentacji Polski, jest srebrnym medalistą olimpijskim z Barcelony (1992) i był uczestnikiem piłkarskich mistrzostw świata w Japonii i Korei Płd. (2002). Ciągle jest głodny sportowych sukcesów. Kolejnym ma być awans z ŁKS do ekstraklasy!

Co zdecydowało, że powrócił pan po półrocznym pobycie w Zagłębiu Lubin do ŁKS?

- Po prostu w Zagłębiu dano mi do zrozumienia, że klub nie przedłuży ze mną kontraktu - wyjaśnia Piotr Świerczewski. - Nie leży w moim charakterze, abym wpraszał się tam, gdzie mnie nie chcą. Zresztą czułem. się zmęczony częstymi dojazdami z Warszawy, gdzie na stałe mieszkam do odległego Lubina. Dostałem propozycję z ŁKS i postanowiłem z niej skorzystać, chociaż zdawałem sobie sprawę z tego, że są nadal duże zawirowania organizacyjne wokół klubu z al. Unii.
Jednak intuicja przy podjęciu tej decyzji i tym razem mnie nie zawiodła. ŁKS ma już za sobą, nie tylko moim zdaniem, kryzys, który groził całkowitą niemal zagładą ponadstuletniej historii piłki nożnej w tym wielce zasłużonym klubie. Wszystko wskazuje na to, że do naszej drużyny powróci wreszcie, dzięki pozyskaniu poważnego sponsora, normalność, taka jaka istnieje w każdym profesjonalnie prowadzonym organizmie sportowym.

Przeżyje pan w przyszłym tygodniu po raz drugi piłkarskie derby Łodzi. Jak ocenia pan szanse ŁKS?

- Nie ma co ukrywać, faworytem jest Widzew, lider tabeli I ligi. A to z tego względu, że nasi rywale staną do tego pojedynku znacznie lepiej przygotowani. Mają za sobą zgrupowania w kraju i w Turcji. Mogli trenować i grać na dobrze utrzymanych boiskach trawiastych. My tymczasem ograniczamy się do tej pory do zajęć w hali i na boisku o sztucznej nawierzchni. Ale derby, szczególnie piłkarskie, rządzą się, jak to się mówi, własnymi prawami. Nie zawsze faworyt bywa górą. My z całą pewnością Widzewowi drogi do ewentualnego zwycięstwa nie ułatwimy. Sami mamy ambicje, aby powiększył się nasz dorobek punktowy, a tym samym wzrosły nasze szanse na awans do ekstraklasy. Wierzę w nasz sukces, chociaż wysoko oceniam potencjał Widzewa. Zapowiada się ciekawy mecz.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24