Motor Lublin po 17. kolejce II ligi (grupa: wschodnia) zajmuje dopiero 14. lokatę i jest bezpośrednio zagrożony degradacją do niższej klasy rozgrywkowej. Piotr Świerczewski drużynę z Lublina przejął po 6. kolejce spotkań.
W swoim debiucie w roli szkoleniowca ekipy z Lubelszczyzny przegrał na własnym stadionie ze Stalą Stalowa Wola 0:2. W kolejnych meczach popularnemu "Świrowi" udało się wydźwignąć swoich piłkarzy z dna tabeli, jednak widmo spadku do III ligi wciąż zagląda w oczy zawodników, działaczy i kibiców z Lublina.
Były trener ŁKS-u Łódź w niedawnej rozmowie z dziennikarzem oficjalnej strony internetowej lubelskiego drugoligowca otwarcie przyznał, że jego drużyna w drugiej połowie sezonu będzie groźna dla rywali : - Myślę, że wiosną drużyna będzie bardzo silna - stwierdził Piotr Świerczewski.
"Człowiek kontaktów"
Grzegorz Bronowicki, Igor Migalewski, młodzieżowiec Jagiellonii Białystok Damian Kądzior, bramkarz Tomasz Ptak czy ostateczne "zaklepanie" Vincenta Kayizzi - to najgłośniejsze zdobycze transferowe trenera Piotra Świerczewskiego podczas przerwy zimowej. Jak widać były zawodnik francuskich i angielskich klubów uruchomił swoje kontakty i "przyciągnął" do drużyny Motoru Lublin tak uznane nazwiska w polskim futbolu, jak choćby: Bronowicki czy Migalewski.
Najwięcej jednak kłopotów było z zatrzymaniem w swoich szeregach najlepszego piłkarza rundy jesiennej w barwach Motoru: Vincenta Kayizzi.
- Jesteśmy w trakcie "ogarniania" Vincenta. Pomagamy mu, kupujemy mu bilet, chociaż to powinien zrobić menadżer i zawodnik. Ale chcemy go jak najszybciej ściągnąć do nas, bo był to jeden z lepszych zawodników w ostatniej rundzie i nie możemy go stracić - powiedział w rozmowie z motor.lublin.pl Piotr Świerczewski
Mocna ekipa... trenerów
Podstawę sztabu szkoleniowego Motoru Lublin stanowi trio w składzie: Piotr Świerczewski, Arkadiusz**Onyszko i Rafał Niżnik**. Łatwo się domyślić, że Onyszko został w Lublinie trenerem bramkarzy. Natomiast ostatni z wymienionych w rundzie wiosennej będzie pomagał zarówno trenerom, jak i piłkarzom na boisku.
Dobry prognostyk przed ligą
Ostatni sparing podopiecznych trenera Piotra Świerczewskiego, zakończył się wysoką wygraną lubelskich piłkarzy. Motor aż 4:0 pokonał Ursusa Warszawa. Kibiców w Lublinie może cieszyć fakt, że bramki strzelają już nowi zawodnicy Motoru: Igor Migalewski, a także Damian Kądzior.
Mecz z Ursusem był ostatnim pojedynkiem piłkarzy z Lublina podczas zgrupowania w Radomsku, które trwało od 18 lutego.
Motor Lublin 4:0 Ursus Warszawa
Bramki: 2x Migalewski, Jovanović, Kądzior
Motor: Paweł Lipiec (46 Mateusz Oszust) - Dawid Ptaszyński (46 Adam Mazurek), Piotr Karwan, Damian Falisiewicz - Vincent Kayizzi, Radosław Kursa, Michał Ciarkowski, Damian Kądzior, Piotr Klepczarek - Igor Migalewski, Ivan Ivanović
Nie mogli zagrać: Grzegorz Bronowicki, Karol Kostrubała, Rafał Niżnik, Damian Szpak, Tomasz Ptak
Piotr Świerczewski zorganizował swoim piłkarzom podczas przerwy w rozgrywkach bardzo wymagających sparingpartnerów. Motor Lublin zmierzył się między innymi z Legią Warszawa, a także Zawiszą Bydgoszcz. Lublinianie pokazali się w tych spotkaniach z dobrej strony. Kibice mają nadzieję, że tak wymagający przeciwnicy podniosą piłkarskich poziom ich ulubieńców i na wiosnę, będą już oglądać zupełnie odmienioną drużynę.
Zobacz jak drużyna prowadzona przez byłego reprezentanta Polski poradziła sobie w pozostałych sparingach:
Sparing: Legia Warszawa - Motor Lublin
Sparing: Zawisza Bydgoszcz - Motor Lublin
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
