Pierwsze spotkanie pomiędzy Arsenalem a Leeds, które miało miejsce 8 stycznia na Emirates Stadium w Londynie zakończyło się remisem 1:1. Sensacyjnie to zespół z Championship, drugiej klasy rozgrywkowej w Anglii, pierwszy objął prowadzenie. W 54. minucie Wojciech Szczęsny musiał skapitulować po rzucie karnym wykonanym przez Roberta Snodgrassa. Arsenal remis uratował w końcówce spotkania, również po "jedenastce" wykorzystanej przez Cesca Fabregasa.
Tym razem to Arsenal zgodnie z planem pierwszy zdobył bramkę już w 5. minucie meczu. Na listę strzelców wpisał się Samir Nasri, który wykończył akcję Andrieja Arshavina z Marouane Chamakhiem. Na 2:0 podwyższył w 34. minucie Bacary Sagna. Chwilę później nadzieję gospodarzom przywrócił Bradley Johnson, a jego bramka była ozdobą spotkania. Przy atomowym strzale z dystansu nic do powiedzenia nie miał Wojciech Szczęsny, który poza puszczonym golem nie popełniał błędów, ale nie miał też wielu okazji by się wykazać.
W drugiej połowie Arsenal kontrolował spotkanie, a bramka zdobyta przez Robina van Persiego w 75. minucie meczu, tuż po jego wejściu na boisko przypieczętowała losy spotkania. Tym samym Kanonierzy zwyciężyli 3:1 i zagrają w 4. rundzie Pucharu Anglii. Arsenal nigdy do tej pory nie przegrał w Pucharze z zespołem z niższej ligi.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?