- Mój następny cel to podpisanie dłuższego kontraktu z Arsenalem. Chciałbym być jak Paolo Maldini albo Paul Scholes, którzy całe życie grali dla jednej drużyny - powiedział Polak. - Moim największym mankamentem w grze jest brak całkowitej koncentracji w starciach ze słabszymi drużynami. Czasem nie umiem się zmotywować na te mecze, ale zawsze, gdy nadchodzi czas na stawienie czoła najsilniejszym ekipom, daje z siebie wszystko - ocenia swoją grę Szczęsny.
22-letni bramkarz na Emirates Stadium trafił w wieku 16 lat z Legii Warszawa. Debiut w barwach londyńczyków zaliczył w meczu Pucharu Ligi przeciwko West Bromwich Albion w 2009 roku.
Podczas swojej gry w Arsenalu popisywał się wieloma wspaniałymi interwencjami, ale pytany o tą najważniejszą odpowiada. - Moja najlepsza i najważniejsza interwencja to obroniony karny przeciwko Udinese w eliminacjach Ligi Mistrzów. Ta parada była warta 25 milionów funtów, bo tyle otrzymuje klub za awans do fazy grupowej tych rozgrywek. Uważam, że jestem dobrym bramkarzem i mogę decydować o losach meczu - zakończył Szczęsny.
Źródło: The People
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?