Wychodząc na rozgrzewkę pokazywałeś gesty mobilizujące kibiców do głośnego dopingu. Czułeś dużą presję przed tym meczem?
Tak, lubię takie sytuacje, gdy wychodzę i dostaję jakieś tam wrogie hasła pod moim adresem, które dostałem z miejsca, ale biegłem w stronę swoich kibiców, oni mnie najbardziej interesowali. Chciałem ich przywitać i pokazać, że gramy dzisiaj dla nich i to jest ich święto, a dla nas bardzo ważne jest tutaj grać i właściwie z nimi grać, przeżywać ten mecz i wygrać dla nich.
Swoją postawą przed, jak i w trakcie spotkania mobilizowałeś swoich kolegów. Kilka wybronionych sytuacji w końcówce...
Nie aż tak dużo znowu. GKS rzucił się do ataku i postawił wszystko na jedną kartę, stworzyli sobie kilka sytuacji, ale nie jakieś stuprocentowe. Czułem się dobrze, miałem duże wsparcie po spotkaniu z Wisłą, które moim zdaniem zagrałem nieźle, nawet dobrze bym powiedział. Przytrafiła się ta bramka, ale miałem wsparcie w kibicach i drużynie. Czułem się komfortowo i pokazałem to na boisku.
Czeka was teraz starcie w Pucharze Polski z kolejną Śląską drużyną- Górnikiem Zabrze. Myślicie już o tym meczu?
Nie, nie myślimy jeszczeo tym meczu. Myślę, że jeszcze myślimy o tym meczu z GKS-em. Musimy się nacieszyć tym zwycięstwem, bo to jest dla nas ważne i prestiżowe zwycięstwo. Także dzisiaj się jeszcze cieszymy, smakujemy i odpoczniemy po tym meczu, bo był to naprawdę spory wysiłek, a od jutra myślimy o Górniku, bo to naprawdę fajny ekstraklasowy przeciwnik. Nie wiem czy w naszym zasięgu, ale nikt jeszcze przed meczem nie przegrał. Wszystko jest przed nami, wszystko jest w naszych rękach, ale dzisiaj jeszcze żyjemy tym meczem.
Jak będziesz dzisiaj świętował to zwycięstwo?
Godnie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?