Szymon Grabowski, trener Lechii Gdańsk przed meczem 8. kolejki Ekstraklasy: Dawno nie wygraliśmy na własnym stadionie

Jakub Jabłoński
Opracowanie:
Trener Lechii przed meczem 8. kolejki: Dawno nie wygraliśmy na własnym stadionie
Trener Lechii przed meczem 8. kolejki: Dawno nie wygraliśmy na własnym stadionie Przemysław Świderski
Trener piłkarzy Lechii liczy, że po przerwie na reprezentację jego piłkarze odniosą drugie z rzędu zwycięstwo w ekstraklasie. - Mamy świadomość, że dawno nie wygraliśmy na własnym stadionie – stwierdził Szymon Grabowski przed sobotnim meczem z Radomiakiem w Gdańsku. Początek meczu z Radomiakiem Radom na Polsat Plus Arenie w sobotę o godzinie 14:45.

Beniaminek z Trójmiasta kiepsko rozpoczął rozgrywki, bowiem w sześciu pierwszych meczach zdobył tylko dwa punkty. W siódmym spotkaniu przed przerwą na reprezentację biało-zieloni pokonali na wyjeździe Górnika 3:2.

- Po tej wygranej nie powiem, że drużyna wygląda zupełnie inaczej niż przed spotkaniem w Zabrzu. Wiemy, że w tym zespole drzemie potencjał i to daje powód do optymizmu przed kolejnym meczem, ale mamy też w głowie, że dawno nie wygraliśmy przed własną publicznością - zauważył w czwartek na konferencji prasowej w Gdańsku Grabowski.

43-letni szkoleniowiec przyznał, że wydłużony mikrocykl pozwolił dłużej popracować nad wszystkimi aspektami i ma nadzieję, że efekty tego będą widoczne już w najbliższym meczu. W sobotę o godz. 14.45 lechiści podejmą Radomiaka Radom.

- W poprzednim tygodniu ćwiczyliśmy na bardzo dużej intensywności i objętości, zdecydowanie wyższej niż w ligowych meczach – zdradził.

Radomiak plasuje się na 14. pozycji w tabeli i ma tylko punkt więcej od gdańszczan.

- Szanujemy tego przeciwnika, bo bez wątpienia jest to bardzo groźna drużyna, zwłaszcza kiedy znajduje się w posiadaniu piłki. Nie będę jednak zakłamywał naszego podejścia, a do tego meczu przygotowujemy się patrząc co najmniej w 80 procentach na siebie, a nie na przeciwnika. Jesteśmy w stanie dyktować warunki gry i to od naszej dyspozycji zależeć będzie końcowy rezultat – dodał

W tym spotkaniu dojdzie do konfrontacji drużyn, które legitymują się na razie najgorszymi defensywami w lidze – Radomiak stracił 14, a Lechia 15 goli.

- Kibice mogę oczekiwać wysokiego wyniku, a ja nie mam nic przeciwko temu, abyśmy wygrali 5:4. Oczywiście do straty tyle bramek nie będziemy chcieli dopuścić – podkreślił Grabowski.

Gdzie oglądać mecz Lechia Gdańsk - Radomiak Radom?

Przed zamknięciem okienka transferowego Lechia nie zdołała nikogo pozyskać (gdańszczanie poszukiwali zwłaszcza napastnika), jednak szkoleniowiec biało-zielonych nie zamierza na to utyskiwać.

- Oczywiście chcielibyśmy mieć jeszcze lepszą kadrę i rywalizację na każdej pozycji, ale nigdy nie narzekałem i nie będę narzekać. Kadrę mamy zamkniętą, skład dobry, a nawet bardzo dobry, który wierzy w swoje umiejętności. Każdy ma jeszcze duże rezerwy, a naszym zadaniem jest wydobyć z tych zawodników jeszcze więcej. [b]Jesteśmy zadowoleni z tego, czym dysponujemy– zapewnił.

W sobotniej konfrontacji w Lechii nie zagrają Tomasz Wójtowicz, Tomas Bobcek, Louis D’Arrigo oraz Luis Fernandez. PAP/Marcin Domański

Oto najlepsze memy o piłkarzach i reprezentacji Polski. Warto do nich zajrzeć nie tylko przy okazji Euro 2024. W jaki sposób Internauci żartują z zawodników reprezentacji Polski w piłkę nożną? Sprawdźcie!

Najlepsze memy o piłkarzach reprezentacji Polski. Kibica roz...

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Julia Szeremeta: "Oby mój sukces przyniósł pieniądze do boksu"

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gol24.pl Gol 24