Tadeusz Pawłowski przed meczem z IFK Goeteborg: Nie będziemy się bronić

Jakub Guder/Gazeta Wrocławska
Tadeusz Pawłowski, trener Śląska Wrocław
Tadeusz Pawłowski, trener Śląska Wrocław Polska Press
Trener Tadeusz Pawłowski zapowiada, że w Goeteborgu jego drużyna nie będzie się bronić. - Chcemy atakować. Ćwiczyliśmy co prawda rzuty karne, ale wydaje mi się, że padną bramki i zobaczymy dobry mecz - oświadczył szkoleniowiec WKS-u przed rewanżowym spotkaniem 2. rundy el. Ligi Europy.

Pizza w hotelowej restauracji - ponad 100 zł, piwo w jednym z pubów Goeteborga - ponad 40 zł, kieliszek "domowego wina" jakieś 35 zł. Szwecja tanim krajem nie jest, ale zarobki też są tutaj słuszne. W sumie nic zatem dziwnego, że pierwsza pokojówka, na którą trafili nasi piłkarze była... Polką. Śląsk nie przyleciał jednak do Szwecji ani na zakupy, ani na zarobek - chyba że od UEFA. Chodzi o to, aby tanio skóry nie sprzedać i awansować do III rundy kwalifikacji Ligi Europy.

Podróż z Wrocławia przez Bałtyk minęła szybko i przyjemnie. WKS do Goeteborga zabrał duży, pasażerski boeing czarterowych linii Enter Air. Piłkarze na pokładzie zjedli śniadanie, ale kanapki były rzecz jasna bez majonezu, żeby zminimalizować ryzyko zatrucia pokarmowego. Lepiej dmuchać na zimne. Zaraz po przylocie, punktualnie o godz. 13, obiad rozpisany przez panią dietetyk WKS-u Aleksandrę Zagrodną - gotowany kurczak z suszonymi pomidorami. Wszystko dopracowane w najmniejszych szczegółach. Potem chwila wolnego i czas, żeby przejść się po pięknym, centrum drugiego co do wielkości miasta Szwecji. O godz. 17 podwieczorek, potem odprawa, a o godz. 19 oficjalny przedmeczowy trening na pięknym, nowoczesnym stadionie Gamla Ullevi, oddalonym od hotelu zaledwie o kilkaset metrów.

WKS do Szwecji poleciał bez Krzysztofa Ostrowskiego. To - jak zaznacza sztab szkoleniowy - decyzja czysto sportowa. Do samolotu nie wsiadł także Michał Bartkowiak, który na wtorkowym treningu poczuł ból w kostce. Tej samej, którą blisko rok temu po ciężkim urazie musiał zoperować. Do dziś ma w niej zresztą metalowe wzmocnienia.

W 18-osobowej kadrze znaleźli się za to Mateusz Machaj i Krzysztof Danielewicz, którzy ostatnie spotkanie z Legią oglądali z wysokości trybun.

- IFK to zespół dysponujący dużym fizycznym potencjałem. Taktycznie jednak, to dla nas rywal dobry, bo nasze style się przeciwstawiają. To fajny sposób, żeby ich ograć - mówi Danielewicz, który - jeśli zagra - będzie toczył ciężkie boje ze Skandynawami w środku pola. Tam może się wiele rozstrzygnąć. Niedzielna inauguracja ligi pokazała też raz jeszcze, że WKS musi wielką wagę przyłożyć do defensywnych stałych fragmentów gry.

Tadeusz Pawłowski zapowiada, że Śląsk do Szwecji nie przyleciał po to, żeby się bronić. - Chcemy atakować. Ćwiczyliśmy co prawda rzuty karne, ale wydaje mi się, że padną bramki i zobaczymy dobry mecz - zaznaczył szkoleniowiec WKS-u, który oświadczył, że zabrał ze sobą najmocniejszy skład.

Szwedzkie media najbardziej interesowało to, czy w wyjściowym składzie zagra Flavio Paixao. Skandynawscy dziennikarze byli mocno zdziwieni, że Portugalczyk nie jest najlepiej zarabiającym piłkarzem. Jedna z gazet poświęciła mu cały artykuł.

Szwedzi wierzą w awans, ale mają problem - są bez zwycięstwa w czterech ostatnich meczach, a w weekend zremisowali na wyjeździe z wiceliderem IFK Norrkoping 2:2. - To bardzo ważne spotkanie, dla obu zespołów. Istotne jest, aby znaleźć równowagę między atakiem a obroną. Jednak po pierwszym spotkaniu jesteśmy pewni siebie - mówi Magnus Edlund, asystent pierwszego szkoleniowca IFK Gotoborg.

Mecz ma obejrzeć ok 12 tys. kibiców, w tym ok. 500 fanów Śląska. Nie wiadomo jednak dokładnie ilu kupi wejściówki w kasach stadionowych tuż przed meczem.

Gazeta Wrocławska

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24