Tajna broń Widzewa wymyślona przez trenera Marcina Kaczmarka

Dariusz Kuczmera
Dariusz Kuczmera
Łukasz Kosakiewicz nie boi się również walki wręcz. Tutaj podczas meczu z GKS Katowice
Łukasz Kosakiewicz nie boi się również walki wręcz. Tutaj podczas meczu z GKS Katowice Krzysztof Szymczak
Jak zastąpić Daniela Mąkę? Ten problem spędza sen z powiek trenerowi Widzewa Marcinowi Kaczmarkowi przed niedzielnym (godz. 13) meczem ze Zniczem w Pruszkowie.

Daniel Mąka spisywał się różnie, zbierał dobre i złe oceny za swą grę, ale na pewno był podstawowym zawodnikiem drużyny Widzewa. Po złamaniu nogi i operacji jego gra w tej rundzie jest już wykluczona. Kto go zastąpi w niedzielnym (13.05) meczu ze Zniczem w Pruszkowie?

- Jest kilka możliwości, przez ten tydzień próbowaliśmy kilka wariantów, można powiedzieć, że jesteśmy zdecydowani na jeden z nich - mówił w piątek przed treningiem na obiekcie Łodzianki trener Marcin Kaczmarek. - Mam nadzieję, że to wypali. Jeszcze dziś nie powiem, jaki będzie skład, no bo przecież nie chcemy ułatwiać przeciwnikowi pracy.

- Kosa do przodu? - zapytał Robert Fiećko z TV Toya.

- Kosa często gra do przodu - zripostował szkoleniowiec.

W Widzewie po dwóch porażkach (z Legią i Resovią) czas na przełamanie.

- W meczach u siebie oczekiwania są duże i słusznie - dodał trener. - Widzew nie jest tak świetny w tej chwili, jak niektórzy mówili po meczu z Legią, co mnie się nie do końca podobało, ani nie jest tak słaby, jak chcieliby to widzieć niektórzy po porażce z Resovią. My musimy to wypośrodkować, zdając sobie sprawę jakie są oczekiwania. Wiem, że jestem w Widzewie i wiem, że muszę wygrywać. Będzie się liczył efekt końcowy. Te cztery mecze są dla nas bardzo istotne, aby zimę spędzić tam, gdzie chcemy być, czyli na szczycie drugiej ligi.

Miniony tydzień był trudny dla Widzewa, także pod względem emocjonalnym. Mecz z Legią był wydarzeniem na skalę ogólnokrajową, ostatnich lat.

- Mieliśmy ogromny wydatek energetyczny w meczu z Legią i później przegraliśmy z Resovią, choć wcale nie musieliśmy przegrać - mówił trener Kaczmarek. - Widzew musi wygrywać. Przeżyliśmy tę porażkę. Wierzę, że już teraz w Pruszkowie wrócimy na ścieżkę zwycięstw.

Trzy punkty w Pruszkowie trzeba będzie wywalczyć, wydrzeć z ziemi. - Trzeba dać z siebie 100 procent wysiłku, ale też umiejętności, które są w tej drużynie niemałe - podsumował trener Marcin Kaczmarek. - Mamy wiele wejść w szesnastkę, natomiast nie wykorzystujemy tego do końca. Do tego dochodzą kuriozalne błędy indywidualne, które poza meczem z Gryfem, gdzie odrobiliśmy straty, które zawsze kosztują nas stratę punktów.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Tajna broń Widzewa wymyślona przez trenera Marcina Kaczmarka - Dziennik Łódzki

Wróć na gol24.pl Gol 24