Termalica - Korona LIVE! W drodze po pierwszą ósemkę

Bartłomiej Stachnik
02.11.2015 r. kielce. kolporter arena. korona kielce - termalica bruk-bet nieciecza 0:1 (0:1). fot. lukasz zarzycki / echo dnia / polska press
02.11.2015 r. kielce. kolporter arena. korona kielce - termalica bruk-bet nieciecza 0:1 (0:1). fot. lukasz zarzycki / echo dnia / polska press Lukasz Zarzycki / Echo Dnia
Na tym etapie rozgrywek cel obu drużyn może być już tylko jeden - awans do pierwszej ósemki, dopóki istnieją nawet matematyczne na to szanse. Tylko znalezienie się tam pod koniec rundy zasadniczej, pozwoli uniknąć walki o utrzymanie.

Ciężko nie zauważyć, że obie drużyny najlepsze szanse na grupę mistrzowską już zaprzepaściły. Termalica rundę wiosenną zaczęła od meczów z klubami znajdującymi się w czołówce tabeli. Chociaż mogła z nich wycisnąć więcej, osiągnięty dorobek punktowy mógł być zadowalający (a szczególnie powinna cieszyć wysoka wygrana z liderującą w Ekstraklasie Legią). Jednak w starciach z teoretycznie słabszymi rywalami „Słoniki” nie spełniły oczekiwań.

Wygrały co prawda z Górnikiem Łęczna, ale przegrały z Wisłą i zremisowały z Lechią. Takie wyniki sprawiły, że dwa zwycięstwa - oprócz meczu z Koroną podopiecznym Mandrysza czeka jeszcze spotkanie z Podbeskidziem - mogą co prawda ostatecznie dać upragniony awans do pierwszej ósemki, ale wszystko zależeć będzie również od rezultatów innych spotkań.

Cóż dopiero powiedzieć o Koronie, która szanse ma już tylko matematyczne, a ilość sprzyjających wyników, które musiałyby przy tym wystąpić aż strach liczyć.

- W sporcie nie ma rzeczy niemożliwych i nierealnych. Dopóki piłka w grze, to wszystko jest otwarte. Nie rozpatrujemy tego w kategoriach matematycznych. Chcemy mecz z Termaliką rozegrać najlepiej jak potrafimy i jedziemy do Niecieczy w określonym celu, wrócić do Kielc ze zdobyczą punktową - deklarował natomiast trener, Marcin Brosz.

Rzut oka na ostatnie wyniki zespołu z Kielc nie pozostawia jednak złudzeń. Minione cztery mecze, to cztery remisy, wcześniej porażka. W rundzie wiosennej trafiło się raptem jedno zwycięstwo - z Lechią, ale cofając się jeszcze dalej na następne natrafimy dopiero 8 listopada. Jeśli brać pod uwagę tylko rewanże, Korona jest na dnie tabeli. Jak w takim wypadku marzyć o pierwszej ósemce?

Na nic zdaje się doskonała forma Airama Cabrery, który strzela jak na zawołanie i ma już na koncie 13 bramek, z czego 9 strzelonych w rundzie wiosennej.

Docenił go również Piotr Mandrysz: - Korona ma także znakomitego napastnika, jakim niewątpliwie jest Airam Cabrera. Hiszpan w siedmiu wiosennych meczach zdobył już dziewięć goli. Potrafi strzelać bramki zarówno głową, po stałych fragmentach gry, jak i po składnych akcjach. Po prostu jest graczem wszechstronnym, na którego musimy bardzo uważać.

Także Termalica posiada w swoim składzie napastnika w formie, który co prawda nie jest tak skuteczny jak Cabrera, ale w tym roku ma już na koncie 5 goli. Na Wojciecha Kędziorę bardzo pozytywnie podziałało sprowadzenie przez klub w oknie zimowym kilku konkurentów. W ostatnich dwóch spotkania drogi do siatki jednak nie znalazł. Czy uda mu się w meczu z Koroną?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24