Na stadion w Brzesku mimo złej pogody zawitało 1000 widzów. Gospodarze od początku spotkania wyszli na rywala z wysokim pressingiem. Mimo tego goście dłużej utrzymywali się przy piłce. Sytuacje stwarzali sobie Piotrowski i Sobczak, ale na posterunku stał Mieczkowski.
Spotkanie przez dłuższy czas toczyło się pod dyktando „Słoników”, którzy nie potrafili wykreować sobie dogodnych sytuacji. W ekipie gospodarzy aktywny był były gracz Niecieczy, Marcin Szałęga. To właśnie on rozpoczął sytuację, po, której w polu karnym faulowany był Darrmochwał. Były gracz Termaliki zagrał w pole karne do Darmochwała, który został zaatakowany wślizgiem przez Dalibora Pleve. Do jedenastki podszedł Wojciech Wojcieszyński, który pewnie pokonał Nowaka.
W dalszej części gry sytuacja na boisku wyglądała tak samo. Goście przetrzymywali futbolówkę, ale nie potrafili stworzyć sobie klarownej sytuacji. W końcu udało się pokonać bramkarza gospodarzy. W 27. minucie Pawlusiński znalazł się z prawej strony boiska na wysokości pola karnego. Były gracz Cracovii przełożył piłkę na lewą nogę i zacentrował w pole karne. Tor lotu piłki przeciął Andrzej Rybski, przez co bramkarz Okocimksiego był bezradny, jednak w to wszystko wmieszał się jeszcze Wieczorek, od którego piłka się odbiła i wpadła do siatki.
Pierwsza połowa zakończyła się remisem 1:1. Od początku drugiej połowy swój styl po raz kolejny narzucili goście. „Słoniki” jednak chciały wejść z piłką w pole karne rywala, ale na to nie pozwalali obrońcy gospodarzy.
Przed meczem trochę popadało i murawa była mokra, piłka po strzale nabierała szybkości i mogła płatać figle bramkarzom, lecz żadna z drużyn nie oddawała strzałów z dystansu. Drużyna Okocimskiego starała się zagrozić bramce gości poprzez skrzydłowe akcje, ale obrońcy Termaliki radzili sobie z Szałęgą i Pyciakiem. Dobrą zmianę w ekipie „Pomarańczowych” dał Jan Pawłowski. Były napastnik Jagiellonii pokazywał się partnerom do gry i stwarzał sobie sytuacje. Trafił nawet do bramki, ale sędzia uznał, że przy strzale przewrotką faulował rywala.
W 83. minucie bramkę na wagę trzech punktów zdobył Piotr Ceglarz. Pomocnik Termaliki uderzył mocno z 25 metrów, a piłka zmieściła się tuż przy prawym słupku Mieczkowskiego. W końcówce spotkania goście mieli kolejne sytuacje do podwyższenia wyniku, jednak świetnie spisywał się bramkarz gospodarzy.
Spotkanie zakończyło się wynikiem 2:1 dla Termaliki. Zespół trenera Moskala wygrał zasłużenie, jednak szkoleniowiec może mieć sporo pretensji do swoich zawodników o niewykorzystane okazję i brak kreatywnej gry w środkowej strefie. W ekipie gospodarzy na wyróżnienie zasługuje Marcin Szałęga, który grając na swoich byłych kolegów dwoił się i troił. Pomocnik dużo dziś biegał i pokazywał się ciągle na pozycjach. Szkoda, że nie próbował swoich sił w strzałach z dystansu.
Debiut w barwach Okocimskiego zaliczył wypożyczony z LZS–u Piotrówka Idrissa Cisse. Widać było jednak, że Senegalczykowi brakuje jeszcze sporo, aby dojść do formy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?