Termalica pokonała Okocimskiego w derbach Ziemi Tarnowskiej

Marcin Zając
Zwycięskiego gola dla Termaliki zdobył Piotr Ceglarz
Zwycięskiego gola dla Termaliki zdobył Piotr Ceglarz Michał Gąciarz
Termalica Bruk-Bet Nieciecza zasłużenie pokonała Okocimskiego Brzesko w derbowym spotkaniu. Pierwsi prowadzenie w spotkaniu uzyskali "Piwosze", ale ataki skrzydłami "Słoników" przyniosły efekty i zespół Kazimierza Moskala wygrał w Brzesku 2:1.

Na stadion w Brzesku mimo złej pogody zawitało 1000 widzów. Gospodarze od początku spotkania wyszli na rywala z wysokim pressingiem. Mimo tego goście dłużej utrzymywali się przy piłce. Sytuacje stwarzali sobie Piotrowski i Sobczak, ale na posterunku stał Mieczkowski.

Spotkanie przez dłuższy czas toczyło się pod dyktando „Słoników”, którzy nie potrafili wykreować sobie dogodnych sytuacji. W ekipie gospodarzy aktywny był były gracz Niecieczy, Marcin Szałęga. To właśnie on rozpoczął sytuację, po, której w polu karnym faulowany był Darrmochwał. Były gracz Termaliki zagrał w pole karne do Darmochwała, który został zaatakowany wślizgiem przez Dalibora Pleve. Do jedenastki podszedł Wojciech Wojcieszyński, który pewnie pokonał Nowaka.

W dalszej części gry sytuacja na boisku wyglądała tak samo. Goście przetrzymywali futbolówkę, ale nie potrafili stworzyć sobie klarownej sytuacji. W końcu udało się pokonać bramkarza gospodarzy. W 27. minucie Pawlusiński znalazł się z prawej strony boiska na wysokości pola karnego. Były gracz Cracovii przełożył piłkę na lewą nogę i zacentrował w pole karne. Tor lotu piłki przeciął Andrzej Rybski, przez co bramkarz Okocimksiego był bezradny, jednak w to wszystko wmieszał się jeszcze Wieczorek, od którego piłka się odbiła i wpadła do siatki.

Pierwsza połowa zakończyła się remisem 1:1. Od początku drugiej połowy swój styl po raz kolejny narzucili goście. „Słoniki” jednak chciały wejść z piłką w pole karne rywala, ale na to nie pozwalali obrońcy gospodarzy.

Przed meczem trochę popadało i murawa była mokra, piłka po strzale nabierała szybkości i mogła płatać figle bramkarzom, lecz żadna z drużyn nie oddawała strzałów z dystansu. Drużyna Okocimskiego starała się zagrozić bramce gości poprzez skrzydłowe akcje, ale obrońcy Termaliki radzili sobie z Szałęgą i Pyciakiem. Dobrą zmianę w ekipie „Pomarańczowych” dał Jan Pawłowski. Były napastnik Jagiellonii pokazywał się partnerom do gry i stwarzał sobie sytuacje. Trafił nawet do bramki, ale sędzia uznał, że przy strzale przewrotką faulował rywala.

W 83. minucie bramkę na wagę trzech punktów zdobył Piotr Ceglarz. Pomocnik Termaliki uderzył mocno z 25 metrów, a piłka zmieściła się tuż przy prawym słupku Mieczkowskiego. W końcówce spotkania goście mieli kolejne sytuacje do podwyższenia wyniku, jednak świetnie spisywał się bramkarz gospodarzy.

Spotkanie zakończyło się wynikiem 2:1 dla Termaliki. Zespół trenera Moskala wygrał zasłużenie, jednak szkoleniowiec może mieć sporo pretensji do swoich zawodników o niewykorzystane okazję i brak kreatywnej gry w środkowej strefie. W ekipie gospodarzy na wyróżnienie zasługuje Marcin Szałęga, który grając na swoich byłych kolegów dwoił się i troił. Pomocnik dużo dziś biegał i pokazywał się ciągle na pozycjach. Szkoda, że nie próbował swoich sił w strzałach z dystansu.

Debiut w barwach Okocimskiego zaliczył wypożyczony z LZS–u Piotrówka Idrissa Cisse. Widać było jednak, że Senegalczykowi brakuje jeszcze sporo, aby dojść do formy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24