Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tomasiewicz: Chcemy być w górnej części tabeli, a może i na samej górze

Sebastian Chmielak
Grzegorz Tomasiewicz
Grzegorz Tomasiewicz LUKASZ CAPAR/ GLOS POMORZA/ POLSKA PRESS
Pogoń Siedlce przezimuje na 13. lokacie w tabeli Nice 1 Ligi. Atutem biało-niebieskich są spotkania wyjazdowe. Zupełnie inaczej przedstawia się sytuacja w meczach domowych. - Może chcemy za bardzo wygrywać u siebie, a na wyjeździe bardziej na luzie do tego podchodzimy - stwierdził 22-latek, z którym podsumowaliśmy występy siedlczan na pierwszoligowym froncie.

Pogoń zajmuje 13. lokatę po przedłużonej rundzie jesiennej. Nie jest to zły wynik, ale chyba nie zbyt adekwatny do potencjału jakim dysponujecie?
Tak, zgadza się. Na papierze nasz skład wygląda znacznie lepiej, niż w poprzednich sezonach. Niestety, na razie idzie nam różnie, a zwłaszcza w meczach domowych wyniki są niezadowalające. Trzeba w zimę popracować bardzo ciężko i wspiąć się w tabeli na wiosnę.

W zeszłym roku o tej samej porze na koncie siedlczan było 29 "oczek". Obecnie jest ich 24. Czy mieliście jakiś cel punktowy na pierwszą część kampanii?
Nie. Patrzymy w każdy kolejny mecz. Nie daliśmy sobie żadnych celów punktowych. Wychodzimy na boisko i chcemy wygrywać każde, kolejne spotkanie.

Wpływ na taki rezultat miała przede wszystkim postawa na własnym obiekcie. Jedno zwycięstwo w dziewięciu potyczkach to zdecydowanie za mało.
Zgadza się. Jeśli nie wygrywamy u siebie, to nie mamy co liczyć na wyższe miejsce w tabeli

ak myślisz z czego wynikała taka niemoc?
Nie wiadomo. Może chcemy za bardzo wygrywać u siebie, a na wyjeździe bardziej na luzie do tego podchodzimy? No nie wiem. Ciężko powiedzieć - taka jest piłka.

Czy w twojej karierze zdarzyła ci się taka sytuacja, aby zespół, w którym występujesz tak cierpiał punktowo grając na własnym obiekcie?
Jest to moja pierwsza taka sytuacja, ale teraz wygrywamy na wyjeździe. W poprzednich sezonach było na odwrót - wygrywaliśmy u siebie, a na wyjazdach było słabo.

W delegacji sytuacja wygląda zupełnie odwrotnie. Potrafiliście ograć kandydatów do awansu na ich obiekcie. Zwycięstwa w Katowicach, Chojnicach czy Tychach na pewno dodawały wam pewności siebie.
Na pewno tak jak mówisz. Te zwycięstwa pozwoliły nam uwierzyć, że możemy z każdym wygrać w tej lidze. Tak jak wspominałem wcześniej - w drugiej rundzie poprawić grę u siebie, podtrzymać mecze wyjazdowe i będzie dobrze.

Pięć spotkań bez porażki: trzy zwycięstwa, dwa remisy. Takie rezultaty w delegacji, w końcówce rundy naprawdę napawały optymizmem. Ostatni mecz w Opolu (1:1) mógł przedłużyć serię do trzech zwycięstw z rzędu. Mieliście okazje, aby rozstrzygnąć spotkanie na swoją korzyść.
To pokazało jaki mamy potencjał w tej drużynie i, że z nami trzeba się liczyć.

Ogólnie trzeba przyznać, że w obecnej kampanii funkcjonuje atak w zespole biało-niebieskich. Adrian Paluchowski strzelił 6 bramek, a Dariusz Zjawiński trafił do bramki rywali czterokrotnie. Jak ci współpracuje z wymienioną dwójką?
Z chłopakami współpraca układa się bardzo dobrze. Są to doświadczeni piłkarze, którzy pomagają mi w różnych aspektach. Cieszę się, że mogę z nimi współpracować

Sam strzeliłeś cztery bramki i zanotowałeś trzy asysty. Czy jesteś zadowolony ze swoich statystyk?
Z liczby bramek jestem w miarę zadowolony, gdyż jest lepiej niż w poprzednim sezonie po pierwszej rundzie. Z asyst natomiast troszeczkę mniej. Czasami brakowało szczęścia w wykończeniu akcji, ale wiem, że będzie lepiej na koniec sezonu. Jestem pewny swoich umiejętności.

W poprzedniej kampanii potrzebowałeś 34 spotkań, aby czterokrotnie trafić do siatki rywali.
Dokładnie. To pokazuje, że cały czas się rozwijam i wszystko zmierza w dobrym kierunku.

Jaki wynik strzelecki będzie na koniec sezonu?
Chciałbym żeby był jak największy. Nie mam celu bramkowego. Chcę po prostu zwyciężać, a bramki i asysty, to są dodatki.

W defensywie natomiast bywało różnie. Kontuzja Rafała Misztala przed startem rozgrywek na pewno nie pomogła w zachowaniu monolitu w defensywie. Ogólnie nad grą defensywną musicie popracować. Więcej bramek stracił jedynie Stomil Olsztyn.
Rafał jest bardzo dobrym i doświadczonym bramkarzem. Na pewno brakowało nam go w początkowej fazie ligi. Popracujemy w przerwie zimowej nad tym, aby tracić mniej bramek

Jesień rozpoczęliście z Adamem Łopatką, a zakończyliście z Bartoszem Tarachulskim na stanowisku pierwszego trenera zespołu. Lepsze wyniki osiągaliście w końcówce rundy. Jak porównasz obydwu trenerów? Czym się różniły treningi?
Na pewno zmieniły się w jakimś stopniu treningi, ale ja jako zawodnik nie jestem od tego, aby oceniać pracę trenera. Zawodnik jest od tego, aby wykonywał polecenia bez względu na to - czy one mu się podobają, czy też nie.

Wiesz już, kto na wiosnę was poprowadzi? Uchylisz nam rąbka tajemnicy?
Szczerze? Nie mam zielonego pojęcia. Tym zajmują się prezesi klubu, a my jako zawodnicy nic nie wiemy na ten temat.

Kiedy skończyły się treningi, a kiedy wracacie po przerwie zimowej do zajęć?
Treningi skończyliśmy w piątek, a przerwę mamy do 8 stycznia . Mamy tydzień przerwy, a po tygodniu dostaliśmy rozpiski, żeby być w odpowiedniej dyspozycji na styczeń.

W piątek odbyło się losowanie grup na Mundial w Rosji. Trafiliśmy do grupy H, w której zmierzymy się z Senegalem, Kolumbią oraz Japonią. Jak ocenisz losowanie?
To są Mistrzostwa Świata. Nie można nikogo lekceważyć. Będzie ciężko, ale jestem dobrej myśli.

Na koniec zapytam, jaki wynik na wiosnę osiągnie Pogoń?
Chcemy być w górnej części tabeli, a może i na samej górze. Nie ma dużej różnicy punktowej. Róbmy swoje, a wyniki przyjdą.

Rozmawiał Sebastian Chmielak

#TOPSportowy24

- SPORTOWY PRZEGLĄD INTERNETU

TOP 10 odkryć jesieni w Nice 1 Lidze

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24