- Na konferencji po Radomiaku powiedziałem, że w takiej dyspozycji będziemy walczyć tylko o czwarte miejsce. Skoro na wyjeździe nie jesteśmy w stanie zagrać mocniej, lepiej, konkretniej to pierwsza trójka jest poza zasięgiem. Musimy pamiętać o naszej sytuacji startowej. Celem była pierwsza piątka. Lechia musi iść krok po kroku. Póki co zapracowaliśmy na bardzo dobrą sytuację. W Polsce wiele klubów chciałoby być na naszym miejscu; walczyć o europejskie puchary. Od naszej formy i determinacji zależy to, jak wiele uda się ugrać - uważa trener biało-zielonych.
- Do tej pory zagraliśmy kilka naprawdę dobrych spotkań. Pokazaliśmy jak może wyglądać nasz najwyższy poziom. Było tez kilka słabszych, frustrujących spotkań. Wyglądaliśmy w nich jak zespół przeciętny, który nie jest w stanie się wznieść na wyższy poziom. Chwilowo taką tendencję dostrzegam w meczach wyjazdowych - mówi Kaczmarek.
- W ostatnich meczach nie strzeliliśmy goli z gry - to prawda. Nie robiłbym z tego większego dramatu. Jesteśmy w czołówce drużyn z liczbą zdobytych bramek z otwartej gry. Musimy polepszyć dynamikę, grę środkiem, skrzydłami, robić rotację na boku z większym przekonaniem, liczniej wchodzić w pole karne. Brakuje siły przebicia, ale to na pewno poprawimy - stwierdził Kaczmarek.
- Do Gdańska przyjeżdża zespół (Wisła - red.), która walczy o życie. Ja wiem jak to jest walczyć o utrzymanie. Każdy kolejny mecz jest dla ciebie szansą, by odwrócić los. Musimy zagrać dobry mecz, pokazać, że jesteśmy u siebie mocni. Od pierwszej sekundy chcemy, żeby było to widać - dodał.
EKSTRAKLASA w GOL24
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?