Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tomasz Tułacz, trener Puszczy, o Wojcinowiczu i Dytiatjewie: Chciałbym, żeby byli ważnymi postaciami w zespole

Tomasz Bochenek
Tomasz Bochenek
Trener Tomasz Tułacz i nowi obrońcy Puszczy: Tomasz Wojcinowicz (z lewej) i Aleksiej Dytiatjew (z prawej)
Trener Tomasz Tułacz i nowi obrońcy Puszczy: Tomasz Wojcinowicz (z lewej) i Aleksiej Dytiatjew (z prawej) Polska Press
- Przed sezonem podeszliśmy bardzo optymistycznie do liczby zawodników w kadrze. Niestety, okazało się, że przy kontuzjach powstał pewien problem. Stąd decyzja o wzmocnieniu zespołu - mówi Tomasz Tułacz, trener Puszczy Niepołomice. W niedzielnym (12 września) meczu z Zagłębiem w Sosnowcu zadebiutować w ekipie "Żubrów" mogą wypożyczony z Cracovii Aleksiej Dytiatjew oraz pozyskany z Hutnika Kraków Tomasz Wojcinowicz.

Po poprzednim meczu dość istotnie zmieniła się sytuacja kadrowa Puszczy. Na koniec okienka transferowego pozyskaliście dwóch obrońców. Czy były to konieczne ruchy, niezbędne?

Tomasz Tułacz: Z punktu widzenia mojego oraz osób, którym zależy, żeby Puszcza była jak najwyżej, to oczywiście, że tak. Ja nie ukrywam, że przede wszystkim brak konkurencji w linii obrony powodował u nas poczucie, że nie wszystko funkcjonuje tak, jakbyśmy chcieli.

Czy pozyskaliście dwóch środkowych obrońców czy środkowego obrońcę i zawodnika na bok obrony?

Pozyskaliśmy środkowego obrońcę i obrońcę, który może grać na wielu pozycjach. Tomek jest uniwersalnym zawodnikiem. Oczywiście, jego podstawową pozycją jest stoper, ale w razie potrzeby może może zagrać i jako defensywny pomocnik, i jako boczny obrońca.

Obiekty Wieczystej - na pierwszym planie boisko treningowe - widziane z ogrodu kościoła parafialnego pw. Matki Bożej Ostrobramskiej. Blok za stadionem - to ul. Meissnera 6.

Wieczysta Kraków. Dlaczego taka nazwa? Zobaczcie otoczenie s...

Nowi gracze znajdują się w wyraźnie różnych momentach swoich karier. Dla Wojcinowicza przejście do Puszczy to duża szansa, on będzie w pierwszej lidze pierwszy raz, a nie jest już bardzo młodym zawodnikiem. Natomiast Dytiatjew schodzi ligę w dół. Jak oni odbierają przenosiny do I ligi?

Trudno mi wypowiadać się za zawodników, ale ja patrzę na to w ten sposób, że Alek i Tomek mają w tym momencie bardzo dużo do zyskania. Bo chciałbym, żeby byli ważnymi postaciami w zespole. Dla Tomka to rzeczywiście będzie pierwszy moment w pierwszej lidze. A pamiętajmy, że jeszcze rok temu był w trzeciej. Dla niego najbliższy czas to zdobywanie doświadczenia i podjęcie rywalizacji, która da mu szansę zagrać na tym poziomie. W przypadku Aleksa, będącego po ciężkiej kontuzji, myślę, że to jest pomoc jego dla nas i nasza dla niego. Bo my możemy mu pomóc, a on nam - swoim doświadczeniem, swoją jakością w pewnych elementach, których nam na początku tej rundy brakuje.

Czy długość wypożyczenia Dytiatjewa była kwestią dyskutowaną? Bo to jest krótki okres - zgodnie z umową, jaką została zawarta, będzie u was grał tylko do końca roku.

Dokładnie tak. Życie jednak pisze różne scenariusze. Ja liczę na to, że Alek będzie się dobrze u nas czuł, w efekcie nam pomoże i później będziemy rozmawiać o tym, co dalej. Ale dzisiaj skupiamy się na tym, żeby jedna i druga strona była zadowolona w tym okresie, na jaki się umówiliśmy.

Wojcinowicz cały czas był w grze. A w jakiej formie jest Dytiatjew? Nie grał w tym sezonie nawet w rezerwach Cracovii.

Wiadomo, że nic nie zastąpi gry. Sam zawodnik i my przekonamy się w trakcie rundy, ale na treningach prezentuje się bardzo pozytywnie, w sparingu z Górnikiem było tak samo. Myślę, że z meczu na mecz Alek będzie coraz bardziej czuł grę, i dzięki temu, liczę, pomoże nam.

Czy stan kadrowy Puszczy w ostatnich dniach jeszcze się zmienił? Ktoś odszedł? Pytam, bo może coś mi umknęło.

Nie. My przed sezonem podeszliśmy bardzo optymistycznie do liczby zawodników w kadrze. Niestety, okazało się, że przy kontuzjach powstał pewien problem - do tego stopnia, że w ostatnim meczu z Podbeskidziem niektórzy zawodnicy grali na nie swoich pozycjach. I dlatego decyzja, jeżeli chodzi wzmocnienie zespołu pod tym kątem.

Zakole Sztoły w pobliżu ul. Mostowej w Bukownie

Tajemnicza Dolina Sztoły to ukryta turystyczna perła w Małop...

Już teraz, po szóstym meczu sezonu, za czwartą żółtą kartkę będzie pauzował Konrad Stępień. Też obrońca.

Dokładnie tak. I trzeba patrzeć pod kątem całej rundy, bo szóstym meczem nic się nie kończy, na tym etapie rozgrywek nikt nie awansował ani nie spadł. To, co najważniejsze, dopiero przed nami. A dla mnie najważniejsze jest to, żeby powstał monolit, który weźmie odpowiedzialność za losy drużyny, a po części losy klubu, który będzie stanowił jedność na boisku. Tak jak to wyglądało w Puszczy przez lata, a nie tak, jak wyglądało w końcówce meczu z Podbeskidziem.

Jaka jest sytuacja z Erikiem Cikosem i Piotrem Mrozińskim, którzy byli kontuzjowani?

Powoli wracają do zdrowia, trenują z zespołem. Ale decyzję o tym, czy wyjdą na najbliższy mecz, podejmiemy niedługo przed meczem. Wiadomo, że mieli przerwę, a przed nami spotkania co trzy dni - w niedzielę Sosnowiec, w środę z Sandecją, w kolejną niedzielę z Chrobrym Głogów.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Tomasz Tułacz, trener Puszczy, o Wojcinowiczu i Dytiatjewie: Chciałbym, żeby byli ważnymi postaciami w zespole - Gazeta Krakowska

Wróć na gol24.pl Gol 24