Legia podeszła do meczu profesjonalnie o czym zaświadczył jej skład i nastawienie. Od początku zagrali m.in. Luquinhas, Artur Jędrzejczyk, Andre Martins czy Paweł Wszołek. Ze zmienników szansę dostał Radoslaw Cierzniak.
Ten mecz Legia miała pod kontrolą w każdym jego fragmencie. Potrafiła długo wymieniać piłkę na połowie rywala. Chętnie oddawała też strzały, choć nie zawsze tak udanie jak tuż przed i tuż po przerwie.
Prowadzenie uzyskał Gwilia. W 40 minucie Gruzin znalazł się w polu bramkowym. Futbolówka po przerzucie Domagoja Antolicia spadła pod jego nogi. Uderzył na raty, trafiając najpierw w słupek.
Wynik ustalił Kante, który zgrał sobie piłkę głową. Gwinejczyk - jako jedyny - zdobył po bramce w każdym z trzech spotkań Legii w Pcuharze Polski. Jest wielce prawdopodobne, że w kolejnym spotkaniu również zagra zamiast Jarosława Niezgody.
Dla Górnika był to ostatni mecz w tym roku. Legię w niedzielę czeka ligowe spotkanie z liderującym Śląskiem Wrocław (na wyjeździe).
Droga Legii Warszawa do ćwierćfinału:
1/32 finału - 2:0 z Puszczą Niepołomice (bramki: Wieteska, Kante)
1/16 finału - 3:2 z Widzewem Łódź (Kante, Wszołek, Lewczuk)
1/8 finału - 2:0 z Górnikiem Łęczna (Gwilia, Kante)
PUCHAR POLSKI w GOL24
Więcej o PUCHARZE POLSKI - newsy, wyniki, terminarz, drabinka
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?