Dmitri Mandricenco przygodę z futbolem rozpoczynał w Sheriffie Tyraspol. Stąd w wieku 16 lat trafił do Dynama Kijów, gdzie występował w zespołach juniorskich oraz w drużynie rezerw. Kolejnym przystankiem były ekstraklasy mołdawska i gruzińska.
W 2021 roku Mandricenco reprezentował barwy Saburtalo Tbilisi (9 goli w 33 meczach). Na początku tego roku natomiast zaliczył swój debiut w kadrze Mołdawii. Występ w towarzyskim spotkaniu z reprezentacją Ugandy okrasił bramką. W styczniu związał się z klubem ukraińskiej ekstraklasy – Inhułeć Petrowe, ale po rozpoczęciu wojny rozpoczął szukanie nowego.
– Uznaliśmy, że „Dima” może być graczem, którego nam brakuje w środku pola. To obunożny, interesujący piłkarz, który najlepiej czuje się jako nr 10. Może jednak również występować w ataku – mówi trener Motoru, Marek Saganowski. – Dmitri przyleciał do Polski w dobrej formie, podczas ostatniej przerwy reprezentacyjnej zagrał przeciwko Kazachstanowi, a na co dzień trenował z jednym z mołdawskich klubów. Wierzymy, że wzmocni naszą ofensywę i pomoże nam w walce o awans – dodaje.
Wspaniałe show Harlem Globetrotters w Tauron Arenie Kraków
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?