Transfery Górnika Zabrze. Co do zespołu wnieśli nowi piłkarze?

Rafał Musioł
Rafał Musioł
Zobacz kolejne zdjęcia. Przesuwaj zdjęcia w prawo - naciśnij strzałkę lub przycisk NASTĘPNE
Zobacz kolejne zdjęcia. Przesuwaj zdjęcia w prawo - naciśnij strzałkę lub przycisk NASTĘPNE Fot Arkadiusz Gola
Górnik Zabrze jest przed LegiąWarszawa. Taka sytuacja powinna jego kibiców wprawiać w euforię, sęk w tym, że nie jest to wielka sztuka, bo obrońcy tytułu zajmują dopiero 15. miejsce. Ekipa Jana Urbana gra przeciętnie, więc warto przyjrzeć się piłkarzom, którzy mieli ją wzmocnić.

Najgłośniejszym transferem letniego okienka PKO Ekstraklasy było pozyskanie przez zabrzan Łukasza Podolskiego. Były mistrz świata dotrzymał w ten sposób słowa, a przy okazji dał klubowi olbrzymi zastrzyk marketingowy, przekładający się na rekordową sprzedaż gadżetów. Nieco gorzej ten bilans wygląda na boisku. Największą uwagę przykuł na razie dwoma faulami, które wzbudziły dyskusję na temat przychylności ze strony sędziów. W jednym przypadku nie zobaczył ewidentnej czerwonej kartki, a w drugim nawet żółtej. Podolski sam zresztą także skupił się na kwestiach sędziowskich, gdy totalnie skrytykował system VAR przy okazji sytuacji, w której po jego wykroczeniu podyktowano rzut karny. Los go zresztą nie oszczędza - od początku sezonu zmagał się już z kontuzją pleców i zarażeniem covidowym, które miało ponoć pośredni wpływ na zdymisjonowanie prezesa Dariusza Czernika.

Na koncie dawnej gwiazdy reprezentacji Niemiec po 381 minutach gry w sześciu meczach, znajduje się także jedna asysta, zero goli, dwie żółte kartki i kilka niewykorzystanych strzeleckich okazji . Forma jednak powoli idzie w górę o czym świadczą liczby. W sobotnim spotkaniu z Wisłą Kraków Podolski przebiegł 9,18 km, oddał trzy niecelne strzały, 4 razy faulował, 1 raz był faulowany, 1 złapany na spalonym, z 41 podań miał 33 celne, z 2 podań kluczowych 1 celne, przyjął 44 podania, z 9 pojedynków wygrał 3 (w powietrzu 2/1, na ziemi 7/2), 6 piłek stracił, 1 przejął.

Podstawowym piłkarzem Górnika został - trochę z konieczności - bramkarz Grzegorz Sandomierski. W dziesięciu meczach 32-latek piętnaście razy wyciągał piłkę z siatki, dwukrotnie zachowując czyste konto, przy czym duży udział w tej statystyce mają jego koledzy z defensywy.

Obok Sandomierskiego tylko dwaj inni piłkarze spędzili na murawie maksimum czasu. Wśród nich jest Rafał Janicki (1 gol), wyrastający na najlepszy zakup zabrzan w ostatnim okienku. Tercet 900-minutowców uzupełnia weteran Górnika Przemysław Wiśniewski.

Dziewięciokrotnie szansę od Jana Urbana dostał Robert Dadok (663 minuty/1 żółta kartka), wciąż jednak szukający właściwego rytmu. Siedem spotkań (241 minut/1 żółta kartka) zaliczył Mateusz Cholewiak, w tym przypadku oczekiwania na pewno były większe.

Tylko 41 minut (4 mecze) grał Jules Mvondo, a 24 (3 mecze) Vamara Sanogo. Cztery minuty pograł w lidze David Tosevski.
Bilans wzmocnień jest więc mocno przeciętny, co stanowi rozczarowanie, ale jest zgodne z przedsezonową transferową oceną trenera Urbana.

Nie przeocz

Musisz to wiedzieć

Bądź na bieżąco i obserwuj

od 12 lat
Wideo

Wspaniałe show Harlem Globetrotters w Tauron Arenie Kraków

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Transfery Górnika Zabrze. Co do zespołu wnieśli nowi piłkarze? - Dziennik Zachodni

Wróć na gol24.pl Gol 24